Trwa exodus Rosjan. Przesiedli się na rowery

Do fińskich przejść granicznych dociera z Rosji coraz więcej rowerzystów. Na jednośladzie łatwiej ominąć kolejki samochodów. Uwagę strażników wzbudzają mężczyźni z bagażami na rowerach – informuje w środę radio Yle.

Przejście graniczne w Imatrze
Przejście graniczne w Imatrze
Źródło zdjęć: © East News | Jussi Nukari
oprac. WJR

28.09.2022 | aktual.: 28.09.2022 21:57

Śledź relację Wirtualnej Polski z wojny w Ukrainie

Przejście graniczne w Imatra jest jednym z najpopularniejszych posterunków w południowo-wschodniej Finlandii, gdzie skupia się ruch transgraniczny z obwodu petersburskiego – relacjonuje fińskie radio.

Rowerzyści na przejściach granicznych nie są nowym zjawiskiem, ponieważ z rosyjskiego Swietogorska do centrum Imatry jest mniej niż 10 km. Jednak w ciągu ostatniego tygodnia, odkąd ogłoszono w Rosji częściową mobilizację, do Finlandii przez Imatrę przedostało się ok. 350 rowerzystów. To niemal tyle samo, ile ostatniego lata, ale mniej niż przed pandemią koronawirusa – podano. W latach 2018-2019 rocznie przejeżdżało po ok. 25-28 tys. rowerzystów.

"Podróżni mają więcej bagaży"

Zdaniem szefa posterunku granicznego w Imatrze Anttiego Vahe ruch jest wzmożony, ale przebiega spokojnie. Natężenie jest mniej więcej na poziomie sprzed ograniczeń pandemicznych. Jednak – jak zauważył – podróżni mają "więcej bagaży niż zwykle". Wielu przez Finlandię podąża do innych krajów. – Rowerzyści wydają się mieć też większe plecaki, niż sugerowałaby wizyta w Finlandii "jedynie na zakupy" – przyznał funkcjonariusz.

Ruch transgraniczny między Finlandią a Rosją dla celów turystycznych przywrócono w lipcu, po niemal dwóch latach obostrzeń sanitarnych związanych z koronawirusem. W ostatnim tygodniu do Finlandii, wszystkimi środkami transportu, przedostaje się dziennie po ok. 5-8 tys. Rosjan (przez Imatrę ok. 2 tys.)

Źródło: PAP

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainiearmia rosyjskafinladia
Wybrane dla Ciebie