Niebezpieczne słowa Trumpa. "Czarny scenariusz" dla sojuszu
Prezydent-elekt USA Donald Trump rozważa opuszczenie przez Stany Zjednoczone Sojuszu Północnoatlantyckiego. Analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych dr Wojciech Lorenz uważa, że Trump chce używać tego argumentu w rozmowach z Europą. - Nie ulega wątpliwości, że Trump chce wywierać presję na Europę i traktuje ją w wielu obszarach jako konkurenta gospodarczego. Zwłaszcza niektóre państwa, takie jak Niemcy, z którymi Stany Zjednoczone mają potężny deficyt handlowy. Więc posługiwanie się tego rodzaju groźbami jest rodzajem presji - powiedział Lorenz w programie "Newsroom WP". Jego zdaniem, prezydent-elekt "będzie łączył te groźby z negocjacjami gospodarczymi, starając się poprawić pozycję USA wobec Europy i zmniejszyć deficyt handlowy". Ekspert zaznaczył, że możliwa jest też dosłowna realizacja groźby Trumpa. - Trzeba zakładać czarny scenariusz, że mogłoby dojść do wyjścia, chociażby częściowego, Stanów Zjednoczonych z Sojuszu - zaznaczył Lorenz. Według niego możliwe byłoby np. opuszczenie przez Waszyngton "struktur wojskowych" NATO. - To wycofanie się Stanów Zjednoczonych byłoby jednak sygnałem wobec Rosji, który mógłby ją jeszcze bardziej zachęcać do tego, żeby przetestować wiarygodność systemu obrony w Europie - podkreślił gość WP.