Trump potwierdza, Putin reaguje na plan pokojowy. Pierwsze orędzie Czarzastego [SKRÓT DNIA]

Zapraszamy na skrót dnia, czyli najważniejsze i najciekawsze materiały wybrane przez redakcję Wirtualnej Polski. Znajdziesz go codziennie o 20:30 na stronie głównej WP.

Wołodymyr Zełenski ostrzegł, że Ukraina stoi przed wyborem między godnością a ryzykiem utraty kluczowego partnera. W ten sposób odniósł się do 28-punktowego planu pokojowego USA.

Axios podał, że projekt obejmuje m.in. rezygnację z NATO, ograniczenie armii do 600 tys. żołnierzy oraz przekazanie części terytorium Rosji. Według ISW wiele zapisów przypomina żądania Kremla ze Stambułu z 2022 r. i byłoby de facto kapitulacją, mimo zmienionej sytuacji na froncie.

Donald Trump w rozmowie z Fox News potwierdził, że jego administracja wyznaczyła Ukrainie "ostateczny termin" do przyszłego czwartku na decyzję ws 28-punktowego planu Białego Domu.

Podczas rozmowy prezydent USA stwierdził również, że na Ukrainie trwa "rzeź", a Kijów "traci terytorium". Wskazał przy tym, że USA dostarczyły Ukrainie "najlepsze uzbrojenie na świecie", ale to Ukraińcy "musieli go używać".

Trump zapewnił, że nie prowadzi działań w celu zniesienia sankcji. Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami firmy miały czas do 21 listopada na zakończenie współpracy z Rosnieftem i Łukoilem, inaczej grozi im odcięcie od systemu finansowego opartego na dolarze. Trump przekazał, że nowe restrykcje "wejdą wkrótce i są bardzo mocne". W tym kontekście padła również sugestia, że Władimir Putin nie chce "kolejnych wojen", a konflikt, który miał być "jednodniowy", trwa już cztery lata.

Władimir Putin stwierdził, że 28-punktowy plan USA dla Ukrainy mógłby stać się podstawą porozumienia. Rosyjski przywódca powiedział, że dokument został przekazany Moskwie i był poruszany jeszcze przed spotkaniem na Alasce w sierpniu. Według Putina, podczas rozmów w Anchorage Rosja miała potwierdzić zgodność z częścią amerykańskich propozycji.

- Polityczny problem tkwi nie w przepisach konstytucyjnych, tylko w działaniach środowisk, które chcą zasady konstytucyjne łamać. Te zasady są proste: prezydent reprezentuje, rząd rządzi - powiedział nowy marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty w swoim pierwszym orędziu.

W ataku Rosji na Tarnopol w nocy z 18 na 19 listopada zginęła siedmioletnia Polka, Amelia oraz jej mama. Rzecznik MSZ potwierdził tę tragiczną wiadomość.

Polskie służby dyplomatyczne są w stałym kontakcie z lokalnymi władzami. Szef rządu zamieścił emocjonalny wpis: "Amelka miała siedem lat. Polskie dziecko. Zginęła w Tarnopolu podczas bestialskiego rosyjskiego ataku rakietowego. Ta okrutna wojna musi się zakończyć, a Rosja nie może jej wygrać. To wojna także o przyszłość naszych dzieci".

Atak na Tarnopol był elementem zmasowanego uderzenia, w którym wojska rosyjskie użyły ponad 470 dronów i prawie 50 rakiet. W wyniku ostrzału dwa bloki mieszkalne zostały zniszczone, a wybuchające pożary pogorszyły sytuację. Do piątku liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do 31, w tym dwoje dzieci. Ponad 90 osób zostało rannych, a los 13 osób wciąż jest nieznany.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz oficjalnie ogłosiła zamiar ubiegania się o przywództwo w partii Polska 2050. Potwierdziła w ten sposób wcześniejsze doniesienia, że dołączy do grona kandydatów na przewodniczącego partii, z których obecnie najważniejsi są Joanna Mucha i Ryszard Petru.

Według źródeł, Pełczyńska-Nałęcz liczy na wsparcie największych struktur partyjnych. Kandydatura została ogłoszona w ostatniej chwili, ponieważ partie mają ściśle określone terminy zgłaszania kandydatów. Do połowy grudnia konieczne jest zebranie odpowiedniej liczby podpisów poparcia.

W piątek Pełczyńska-Nałęcz ogłosiła na swoich profilach w mediach społecznościowych: "Zdecydowałam się wystartować na przewodniczącą Polski 2050. Jestem w naszym ruchu od początku. Polska 2050 to jedyna partia, w której byłam, i jedyna, w której będę".

Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska wystartuje na przewodniczącą Polski 2050 - ustaliła Wirtualna Polska. To kolejna ministra po Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz.

Hennig-Kloska ma ogłosić decyzję na początku przyszłego tygodnia.

W głosowaniu, które odbyło się w piątek, 227 posłów sprzeciwiło się nominacji Polejowskiego, co zmusi Sejm do ponownego rozpoczęcia procesu poszukiwania kandydata na prezesa IPN. Decyzja ta jest następstwem rezygnacji Karola Nawrockiego z dotychczasowej funkcji, po tym jak objął urząd prezydenta Polski.

Karol Polejowski, piastujący obecnie stanowisko zastępcy prezesa IPN, otrzymał wcześniej rekomendację Kolegium Instytutu. Jednak zgodnie z procedurą wybór na prezesa IPN wymaga zgody zarówno Sejmu, jak i Senatu. Przy 434 głosujących, 201 posłów poparło kandydaturę, a sześć osób wstrzymało się od głosu.

RCB ostrzega mieszkańców powiatu tatrzańskiego przed intensywnymi opadami śniegu. Śnieżyca mocno uderzyła w Małopolskę, a według prognoz utrzyma się w kolejnych dniach.

W nocy w Zakopanem spadło kilkanaście centymetrów śniegu. Ulice i chodniki przykryła gruba warstwa. Według prognoz, opady utrzymają się w kolejnych dniach, szczególnie na południu Małopolski. IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia dla części Małopolski, Podkarpacia i Lubelszczyzny. Kierowcy i piesi powinni zachować szczególną ostrożność.

Służby przypominają, by śledzić komunikaty pogodowe i sytuację drogową. Intensywne opady mogą powodować trudne warunki na trasach oraz lokalne utrudnienia w miastach objętych śnieżycą.

Sezon Pucharu Świata w skokach ruszył w Lillehammer od konkursu drużyn mieszanych. Polska zajęła szóste miejsce. Wygrała Japonia, przed Słowenią i Austrią.

Japonia prowadziła od początku, a na finiszu przypieczętował to skok Ryoyu Kobayashiego.

W polskiej ekipie wyróżnili się Kamil Stoch i Kacper Tomasiak. Stoch w pierwszej serii, po zejściu z belki i obniżeniu rozbiegu, poleciał na 128,5 m i utrzymał z zespołem szóste miejsce. W drugiej serii dołożył 130,5 m, czym przypieczętował lokatę Polski. Tomasiak odleciał na 129 m w pierwszej serii, windując zespół na szóste miejsce, a w drugiej uzyskał 127,5 m, ponownie wygrywając bezpośredni pojedynek z rywalem z Kanady.