"Świetna umowa". Trump pogratulował Putinowi
Donald Trump w swoim stylu skomentował wymianę więźniów między Rosją i krajami Zachodu. - Chciałbym pogratulować Władimirowi Putinowi zawarcia kolejnej świetnej umowy - powiedział kandydat na prezydenta USA.
05.08.2024 | aktual.: 05.08.2024 06:59
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W czwartek w Ankarze odbyła się największa od czasów zimnej wojny wymiana więźniów z Rosji i krajów Zachodu. Operacja wymiany objęła 24 osoby, które przebywały w więzieniach w USA, Niemczech, Polsce, Słowenii, Norwegii, Rosji i Białorusi oraz dwoje dzieci.
Jak poinformowały tureckie władze, 10 osób, w tym dwie osoby nieletnie, relokowano do Rosji, trzynaście do Niemiec, trzy do USA. Do wymiany odniósł się Donald Trump, kandydat Republikanów na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
- Chciałbym pogratulować Władimirowi Putinowi zawarcia kolejnej świetnej umowy. Widzieliście porozumienie, które zawarliśmy? - pytał Trump w trakcie swojego wiecu wyborczego w Atlancie w stanie Georgia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wymiana więźniów z Rosją
W wymianie więźniów z Rosją wzięła też udział Polska, która przekazała agenta GRU Pawła Rubcowa. W przestrzeni publicznej pojawiły się pytania, czy wymiana mogła objąć m.in. więzionego na Białorusi w charakterze więźnia politycznego Andrzeja Poczobuta, działacza polskiej mniejszości w tym kraju. B. koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński ocenił, że Polska oddała Rosjanom ich najcenniejszego agenta, nie uzyskując nic.
Szejna powiedział w Polsat News, że wymiana więźniów po pierwsze była "akcją wolnościową, której liderem były Stany Zjednoczone", sojusznik Polski w ramach NATO. - Uwzględniliśmy, poparliśmy i działaliśmy wedle prośby administracji pan prezydenta (USA Joe) Bidena - powiedział wiceszef MSZ.
Podkreślił, że uwolnieni zostali rosyjscy agenci, w tym morderca, ale w zamian za to wolność odzyskali "ludzie niewinni, którzy stali się zakładnikami reżimu Putina". Wskazywał, że chodzi m.in. o żołnierzy, dziennikarzy i rosyjskich dysydentów. - I to jest działanie, które mieści się we współpracy w ramach NATO, w ramach współpracy transatlantyckiej - powiedział Szejna.
Przeczytaj również: