Trump nie wiedział o zaginionych żołnierzach. Kto naprawdę rządzi Białym Domem?

Donald Trump wywołał oburzenie w sieci po tym, jak stwierdził, że nie został poinformowany o zaginięciu czterech żołnierzy USA na Litwie, mimo że poszukiwania trwały już od kilku godzin. Do tego doszedł chaos komunikacyjny wprowadzony przez NATO. – Przypomina to sytuację, kiedy szukaliśmy rakiety, która spadła na terytorium Polski – mówi WP Bartłomiej Wypartowicz, ekspert Defence24.

Trump nie wiedział o zaginionych żołnierzach. Kto naprawdę rządzi Białym Domem?Podczas konferencji prasowej w Gabinecie Owalnym jeden z dziennikarzy zapytał Donalda Trumpa, czy został poinformowany o zaginięciu amerykańskich żołnierzy. Trump zaprzeczył
Źródło zdjęć: © GETTY | Bloomberg
Sylwester Ruszkiewicz
79

- Nie, nie zostałem - odparł Trump, który jako prezydent USA jest także Naczelnym Dowódcą Sił Zbrojnych Stanów Zjednoczonych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Da się uciec przed wojną? B. żołnierz GROM nie ma ku temu wątpliwości

Jego odpowiedź wywołała zdumienie w mediach społecznościowych i wśród krytyków. Niektórzy porównali ją do całkowitego braku wiedzy prezydenta na temat niedawnego naruszenia bezpieczeństwa, tzw. Signalgate, która okazała się gigantyczną wpadką Białego Domu. Jak ujawnił "The Atlantic", redaktorowi naczelnemu gazety przez pomyłkę udostępniono dostęp do grupowego czatu, w którym poruszano szczegóły amerykańskiego ataku bombowego w Jemenie, który miał miejsce w połowie marca.

"Więc Trump nie wiedział o żołnierzach... a oni nie powiedzieli mu o czacie Signal... kto tak naprawdę rządzi Białym Domem?" - napisał The Lincoln Project na X.

"Nie zależy mu na bohaterach"

Demokratyczny kongresmen Gerry Connolly z Wirginii również wyraził swoje oburzenie reakcją prezydenta na platformie X. "Zwolnił tysiące weteranów z różnych instytucji rządowych. Jego zespół beztrosko udostępnia informacje, które narażają naszych pilotów na niebezpieczeństwo. Nie interesuje go nawet los zaginionych amerykańskich żołnierzy. Czego jeszcze potrzeba, by udowodnić, że temu człowiekowi kompletnie nie zależy na bohaterach, którzy nas chronią?" - napisał.

Niedługo później litewskie portale informacyjne — bez powoływania się na oficjalne źródła — przekazały, że zaginieni żołnierze nie żyją. Ich narrację powielał sekretarz generalny NATO Mark Rutte. Jak ujawnił, otrzymał informację o "czterech amerykańskich żołnierzach, którzy zginęli w wyniku incydentu na Litwie". W środę wieczorem słowa szefa Sojuszu prostował sam… Sojusz. "Poszukiwania trwają" – przekazano.

Litewska minister obrony Dovile Sakaliene podkreślała natomiast, że na razie nie ma dowodów na to, iż zaginieni żołnierze nie żyją. W czwartek rano powiedziała, że "nie ma gwarancji, iż w pojeździe byli żołnierze". Dodała, że sprawdzane są inne wersje.

Zmniejszenie zaufania do USA?

Bartłomiej Wypartowicz, ekspert Defence 24 zaznacza, że przy tylu niewiadomych w tej sprawie nie można przesądzać, czy Donald Trump otrzymał informacje na temat zdarzenia, czy też nie. – Pamiętajmy, że była to publiczna wypowiedź, która może się różnić od stanu faktycznego. Widzieliśmy to już w pierwszej kadencji administracji Donalda Trumpa – mówi WP Bartłomiej Wypartowicz.

- Jeżeli faktycznie tak było, mogło to wynikać ze zmniejszenia zaufania Litwy do USA, jako sojusznika w NATO. Mogło to być efektem ostatnich, krytycznych wypowiedzi Trumpa pod adresem Sojuszu i Europy – zauważa Wypartowicz.

Zaginięcie amerykańskich żołnierzy
Zaginięcie amerykańskich żołnierzy © WP

"Sytuacja wciąż jest trudna"

Zdaniem eksperta, mamy do czynienia z dużym problemem komunikacyjnym w obecnej sytuacji. – Poszukiwania nadal trwają. Szef NATO Mark Rutte niestety, ale wyszedł przed szereg i mówił o czterech ofiarach. Później musiał się zreflektować. Ale sytuacja wciąż jest trudna. Mówimy bowiem o zaginięciu bądź o śmierci czterech żołnierzy amerykańskich w państwie sojuszniczym. Nie wiemy, co tam się wydarzyło. Czy to był wypadek, czy celowe działanie – zastanawia się Wypartowicz.

I jak dodaje, poligon, na którym ćwiczyli żołnierze Sojuszu, obfituje w głębokie bagna. –Jeśli zdarzyłoby się, że utonęli, to pytanie, czy ktoś im nie pomógł. Czy nie pojawiły się substancje psychoaktywne. Jak doszło w ogóle do tego zdarzenia. Mamy masę niewiadomych i chaos informacyjny. To nie pomaga w odnalezieniu prawdy – ocenia Bartłomiej Wypartowicz. Dodaje, że sytuacja przypomina tę, w której polskie władze szukały rakiety, która spadła w 2022 roku w Zamościu.

Przypomnijmy, rosyjska rakieta spadła pod Bydgoszczą w grudniu 2022 r., ale znaleziono ją przypadkowo dopiero kilka miesięcy później. Ówczesne kierownictwo MON twierdziło, że nic nie wiedziało o zagrożeniu. Później okazało się, że wojsko od początku informowało o locie rakiety ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka.

W podobnym tonie wypowiada się były oficer Agencji Wywiadu Marcin Faliński. – Nie jestem pewien, czy amerykański prezydent musi być informowany o zaginięciu żołnierzy podczas ćwiczeń wojskowych NATO na Litwie. Podobne sytuacje mogą zdarzać się częściej. Jeśli w grę wchodziły wątki obyczajowo-towarzyskie albo np. alkohol, to sprawa powinna być przekazywana i rozwiązywana na szczeblu dowództwa wojsk amerykańskich w Sojuszu. A nie od razu na poziomie Białego Domu i Donalda Trumpa – ocenia Marcin Faliński.

Jego zdaniem, negatywnie trzeba ocenić – głównie w kontekście ujawnionych rozmów na Signalu – współpracowników Donalda Trumpa.

- Firmują niechlujstwo. Przyszli z zewnątrz. Nie są przyzwyczajeni, nie potrafią odnaleźć się w strukturze administracji państwowej. Cechuje ich brak kultury pracy, w środowisku gdzie niejawność informacji jest podstawą i codziennością. I później takie kwiatki wychodzą – ironizuje Faliński.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Zełenski: Prawdopodobnie spotkam się w niedzielę z Leonem XIV
Zełenski: Prawdopodobnie spotkam się w niedzielę z Leonem XIV
Egzekucja w Mali. Najemnicy z Grupy Wagnera rozstrzelali więźniów
Egzekucja w Mali. Najemnicy z Grupy Wagnera rozstrzelali więźniów
Zaskakujący ruch Trumpa. Spotka się z byłym dowódcą Al-Kaidy
Zaskakujący ruch Trumpa. Spotka się z byłym dowódcą Al-Kaidy
Nie żyje "najbiedniejszy prezydent świata". Miał 89 lat
Nie żyje "najbiedniejszy prezydent świata". Miał 89 lat
Rosyjscy doradcy wojskowi w Algierii. Jest wśród nich "generał Armagedon"
Rosyjscy doradcy wojskowi w Algierii. Jest wśród nich "generał Armagedon"
Gorąco w Albanii. Lider opozycji wzywa do protestów
Gorąco w Albanii. Lider opozycji wzywa do protestów
Sikorski o Putinie. "Zbyt wiele razy kłamał"
Sikorski o Putinie. "Zbyt wiele razy kłamał"
Wyniki Lotto 13.05.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 13.05.2025 – losowania Eurojackpot, Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Francja podzieli się bronią jądrową? Macron zabrał głos
Francja podzieli się bronią jądrową? Macron zabrał głos
"Jestem oburzony". W parafii czekały na wiernych ulotki PiS
"Jestem oburzony". W parafii czekały na wiernych ulotki PiS
Spektakularne widowisko. "Rzeki lawy rozświetlały niebo"
Spektakularne widowisko. "Rzeki lawy rozświetlały niebo"
Europa uderzy w Rosję? "W porozumieniu z USA"
Europa uderzy w Rosję? "W porozumieniu z USA"