Trump wspiera Nawrockiego. Tak napisał o protestach Konfederacji
Prezydent USA Donald Trump pogratulował Karolowi Nawrockiemu zwycięstwa w wyborach prezydenckich w Polsce, nazywając go "świetnym prezydentem" i podkreślając, że wygrał, bo "naprawdę kocha Polaków".
Trump swoją opinię zamieścił w czwartek na platformie Truth Social.
Ponadto prezydent USA udostępnił nagranie z sobotnich antyimigranckich demonstracji pod hasłem "Stop imigracji!", zorganizowanych w wielu polskich miastach przez Konfederację. Wideo z TikToka ukazuje tłumy demonstrantów i zawiera pytanie: "Czy Polska daje przykład Europie?".
Dodatkowo prezydent USA opublikował nagranie z wiecu w Zabrzu, gdzie Karolowi Nawrockiemu towarzyszył kandydat na prezydenta Rumunii George Simion. Na nagraniu widać tłum skandujący "Donald Trump!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Pogrążona w konflikcie koabitacja". Jak rząd będzie żył z Nawrockim
Relacje Trumpa z Nawrockim
Odnosząc się do wpisu prezydenta USA, Paweł Szefernaker, który kierował sztabem wyborczym Nawrockiego, powiedział, że relacje Nawrockiego i Trumpa od początku były bardzo dobre. - Druga strona obraziła się na prezydenta USA. Donald Tusk jak dotąd nie miał możliwości rozmowy z prezydentem Trumpem. To ważne, by prezydent Polski miał dobre relacje z naszym największym sojusznikiem - mówił w programie "Gość Radia Zet".
"Zaprosiłem Prezydenta Trumpa do Polski. Otrzymałem też zaproszenie do spotkania w Białym Domu" - informował.
Zaprzysiężenie Karola Nawrockiego
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że Karol Nawrocki złoży przysięgę prezydencką 6 sierpnia podczas posiedzenia Zgromadzenia Narodowego.
W drugiej turze wyborów prezydenckich 1 czerwca Nawrocki, kandydat popierany przez PiS, zdobył 50,89 proc. głosów, pokonując Rafała Trzaskowskiego z KO, który uzyskał 49,11 proc.
W Rumunii natomiast w drugiej turze wyborów prezydenckich 18 maja zwyciężył centrowy burmistrz Bukaresztu Nicusor Dan, zdobywając 53,6 proc. głosów. Jego rywal, lider skrajnej prawicy George Simion, uzyskał 46,4 proc. poparcia, mimo że prowadził po pierwszej turze.