Rosja reaguje na awanturę w Białym Domu. "To cud"

Wiele informacji podawanych przez białoruskie i rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Podczas spotkania Trumpa z Zełenskim w Białym Domu i wspólnej konferencji prasowej doszło do gwałtownego sporu między przywódcami. W konsekwencji odłożono podpisanie dwustronnego porozumienia o dostępie amerykańskich firm do eksploatacji metali ziem rzadkich na Ukrainie. Miał to być najważniejszy punkt wizyty Zełenskiego. Prezydent Ukrainy opuścił Biały Dom.

Później Trump zamieścił w mediach społecznościowych komentarz, w którym wezwał ukraińskiego prezydenta do powrotu, "kiedy będzie gotowy na pokój". Zarzucił mu też brak szacunku dla Stanów Zjednoczonych.

Doradca Władimira Putina zareagował na nagranie ostrej wymiany zdań w Gabinecie Owalnym tylko jednym słowem.

"Historyczne" – napisał na portalu X Kirył Dmitriew.

Dmitriev jest dyrektorem generalnym Rosyjskiego Funduszu Inwestycji Bezpośrednich i brał udział w niedawnych rozmowach między USA i Rosją w Arabii Saudyjskiej.

Były prezydent Dmitrij Miedwiediew ocenił z kolei retorykę Trumpa względem Zełenskiego jako "silną burę w Gabinecie Owalnym".

Nazwał Zełenskiego "świnią", a jego administrację "kijowskim reżimem".

- To cud, że prezydent USA Donald Trump i jego zastępca JD Vance powstrzymali się i "nie przyłożyli" prezydentowi Ukrainy Wołodymyrowi Zełenskiemu - powiedziała z kolei rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

W nagłówku rosyjskiej agencji informacyjnej TASS stwierdzono, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski "przerywał, kłócił się i był niegrzeczny wobec prasy".

"Podczas spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem Wołodymyr Zełenski próbował kłócić się z amerykańskim przywódcą, krzycząc, czasami odpowiadając na pytania prasy przed nim, czasami bezpośrednio przerywając i reagując niegrzecznie na niektóre pytania dziennikarzy" - podała agencja TASS.

Nagłówek innej rosyjskiej państwowej agencji prasowej RIA brzmiał: "Histeria Zełenskiego w Białym Domu szokuje Radę", odnosząc się do ukraińskiego parlamentu.

"Biały Dom nigdy wcześniej nie był świadkiem takich emocji" - napisał znany prokremlowski kanał telewizyjny.

Tymczasem rosyjska prezenterka państwowych mediów Olga Skabeeva stwierdziła na swoim kanale Telegram - mówiąc sarkastycznie - że "Zełenski najwyraźniej rozmawiał z Trumpem z pozycji siły".

Źródło: CNN/PAP/X/WP