Trudna sytuacja w Małopolsce - do akcji wkracza wojsko
W województwie małopolskim nadal pozbawionych prądu jest 18,4 tys. odbiorców. W usuwaniu awarii pomagają żołnierze 6. Brygady Powietrzno-Desantowej. Wojewoda małopolski zaoferował także wypożyczenie 60 agregatów prądotwórczych do gmin najbardziej dotkniętych awariami.
20.01.2010 | aktual.: 20.01.2010 14:37
Brak prądu najbardziej odczuwają mieszkańcy powiatów w północnej części Małopolski. W powiecie krakowskim prąd nie dociera do 11,9 tys. odbiorców w gminach Jerzmanowice, Skała, Sułoszowa; w powiecie miechowskim do 4 tys. odbiorców w gminach Miechów, Słaboszów, Racławice, a w powiecie olkuskim do 2,5 tys. odbiorców w gminach Olkusz, Trzyciąż, Wolbrom.
Jak poinformowała Joanna Sieradzka z biura prasowego wojewody małopolskiego, 20 żołnierzy pomaga ekipom energetycznym m.in. przy usuwaniu lodu z przewodów elektrycznych w Skale w powiecie krakowskim. Następnie żołnierze ruszą w kierunku Jerzmanowic.
Wojewoda małopolski Stanisław Kracik zaoferował wypożyczenie najbardziej potrzebującym gminom agregatów prądotwórczych o mocy od 2 do 36 kW. Urządzenia te są w stanie zapewnić prąd najwyżej pojedynczym małym domom. Część takich urządzeń wojewoda pożyczył też od Straży Pożarnej. Kilkanaście agregatów o większej mocy przekaże wojewodzie wojsko.
- Takie agregaty mogą być przeznaczone dla przychodni czy mniejszych sklepów. Nie jesteśmy w stanie zapewnić zastępczych źródeł energii wszystkim mieszkańcom, którzy teraz nie mają prądu. Uznałem jednak, że na pewno są wśród nich osoby w wyjątkowo trudnej sytuacji, którym nawet czasowy dopływ prądu do domu może pomóc" - podkreślił wojewoda.