Trudna sytuacja ukraińskich wojsk pod Iłowajskiem. Żołnierze wycofają się przed południem?
Trudna sytuacja ukraińskich wojsk pod Iłowajskiem w obwodzie donieckim. Okrążeni przez Rosjan i terrorystów żołnierze chcą się wycofać jeszcze przed południem.
Według dowódcy batalionu Donbass Semena Semenczenki, który powołuje się na swoją rozmowę z prezydentem, osiągnięto porozumienie na wyższym szczeblu mówiące o tym, że ukraińscy żołnierze będą mogli wycofać się z bronią i sztandarami przez specjalny korytarz.
Wszyscy ukraińscy jeńcy będą wymienieni na rosyjskich komandosów zatrzymanych na Wschodzie.
Wczoraj, Ukraińcy ponieśli pod Iłowajskiem wyjątkowo duże straty. Przeciwnicy zażądali, aby złożyli broń i się wycofali. Wojskowi odmówili i zdecydowali się na przerwanie blokady. Zostali wtedy ostrzelani przez rosyjskie wojska. Mówi się o około stu osobach zabitych albo rannych z batalionów ochotniczych, wojska i Gwardii Narodowej.
Dowódca batalionu Donbass twierdzi, że jest to wynik zdrady i braku kompetencji dowództwa ukraińskiej armii.
Według danych Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony, od początku operacji antyterrorystycznej zginęło 765 żołnierzy. 2765 zostało rannych. 11 uznawanych jest za zaginionych.