Tropikalne upały w Czechach - zmarły dwie osoby
Fala tropikalnych upałów, z którą od weekendu zmagają się Czechy, spowodowała już śmierć dwóch ludzi - poinformowała czeska służba zdrowia. Równie gorąco jest na Słowacji.
Ofiary to 50-letnia kobieta, która zasłabła pod supermarketem w Kladnie (pod Pragą)
oraz 80-letnia mieszkanka stolicy. W samej Pradze pogotowie kilkadziesiąt razy wzywano na pomoc osobom, które zemdlały, doznały udaru lub zgłaszały ogólne osłabienie.
W ciągu dnia w Pradze temperatura sięgała ponad 33 stopni. Lekarze odradzali więc osłabiającą serce aktywność fizyczną, a także wyjścia na zewnątrz od przedpołudnia aż po wieczór.
Według czeskich meteorologów upały potrwają przez cały tydzień i miejscami sięgną 35 stopni Celsjusza. Wytchnienia nie zapewni nawet noc, gdyż po zmroku słupek rtęci na większości terytorium kraju nie spadnie poniżej 20 st. C.
Również służby na Słowacji zapowiadają wyjątkowo upalny tydzień i ostrzegają przed skutkami gorąca.
Cytowany na stronach internetowych dziennika "Pravda" meteorolog Słowackiego Instytutu Hydrometeorologicznego (SHMU) twierdzi, iż nie zdziwi się, gdy ludzie w niektórych miejscach kraju zmierzą nawet 40 st. C. We wtorek na niemal całym terytorium kraju obowiązywać ma ostrzeżenie przed upałami.
Sprawdź prognozę na pogoda.wp.pl