Trójmiejskie plaże zaczynają przeżywać oblężenie
Południe w Gdańsku, na termometrach ponad 28 stopni Celsjusza. Kilka dni gorącej pogody spowodowało, że trójmiejskie plaże przeżywają prawdziwe oblężenie, a znalezienie miejsca do parkowania graniczy z cudem.
Niczym w kalejdoskopie zmieniają się nastroje trójmiejskich restauratorów. Zimny czerwiec sprawił, że właściciele punktów gastronomicznych przy plaży zanotowali najgorszy start sezonu od kilku lat. Dopiero ostatnie upalne dni sprawiły, że ogródki restauracyjne i puby przy plaży zapełniają się klientami szukającymi cienia i ochłody. Ze skwaru cieszą się handlujący napojami.
W Sopocie nawet, gdy pada, turystów nie brakuje. Chociaż dopiero w ostatnich dniach zrobiło się tłoczniej to miejsca w najbardziej znanych hotelach są zarezerwowane już od kilku miesięcy. Wolne łóżka można nadal znaleźć w mniejszych pensjonatach.
- Jest inaczej niż w poprzednich latach. Goście rezerwują pokoje na ostatnią minutę, albo po prostu wchodzą z ulicy. Mimo tego obłożenie i tak jest duże. Należy tylko życzyć sobie, aby obecna pogoda została jak najdłużej - stwierdziła Marta Kopczyńska, pracownica jednego z sopockich hoteli. Szczyt sezonu w Polsce przypada na okres od połowy lipca do połowy sierpnia i wówczas jest spodziewany napływ największej liczby turystów.
Przełom lipca i sierpnia to najczęściej wybierane terminy urlopów. Wówczas, bowiem temperatura jest najwyższa oraz najrówniejsza, a szanse na słoneczną pogodę największe. Niemniej, także teraz nie ma na co narzekać - synoptycy twierdzą, że średnia temperatura dla wszystkich dni lipca będzie powyżej 23 stopni. W ciągu tego tygodnia temperatury mogą wynosić 23-25 stopni. W weekend przy bezchmurnym niebie temperatura będzie oscylować w granicach 28-30 stopni.