Znamy założenia gdańskiego budżetu na przyszły rok

Największe emocje przy planowaniu miejskich finansów na najbliższy rok wzbudza kwestia deficytu. Z wyliczeń przygotowanych przez gdańskich urzędników wynika, że koszty mogą być większe od wpływów nawet o 22 mln zł. Dodatkowo skurczą się, o co najmniej 10 proc. dochody miasta. Na konta magistratu wpłynąć ma ok 2,2 mld zł. Do tego należy doliczyć 230 mln, które zostaną zwrócone przez Unię Europejską. Powiększająca się dziura budżetowa nie jest obecnie problemem dla miejskich wydatków. Zadłużenie miasta w grudniu tego roku wyniesie 38 proc., a przez cały następny rok wzrośnie do 42 proc.

- Warto przypomnieć, że w 2012 roku zadłużenie miasta wynosiło 1 mld 400 mln zł. Dziś spadło poniżej 1 mld zł. To pokazuje jak dużo udało się już spłacić. Zmniejszenie zadłużenia otwiera przed nami nowe możliwości kredytowe i inwestycyjne w najbliższych latach - podkreśla skarbnik miasta, Teresa Blacharska.

Na co zostaną przeznaczone pieniądze? Na dwie największe gdańskie inwestycje. 108 mln zł zostało zarezerwowane na realizację ostatniego etapu budowy przekopu pod Martwą Wisłą. 20 mln zł pochłoną remonty placówek edukacyjnych, a 26 mln naprawy chodników i ulic. W budżecie zarezerwowano na budowę mostu sobieszewskiego 17 mln zł.

- Po dwuletniej przerwie przewidujemy w przyszłorocznym budżecie średnią podwyżkę wynagrodzeń w strefie budżetowej miasta dla 6570 osób. W tej liczbie nie ma nauczycieli. Podwyżki pochłoną ponad 14 mln złotych. Średnia podwyżka wyniesie ok. 4 proc. Ale będą i tacy, którzy podwyżki nie dostaną w ogóle, bo na nią nie zasługują. Będą też i tacy, którzy dostaną mniej niż 4 proc. - dodawał prezydent.

Projekt budżetu trafi teraz do Rady Miasta. Specjalną sesję, poświęconą wyłącznie sprawie uchwaleniu budżetu wyznaczono na 17 grudnia. Z uchwaleniem budżetu nie powinno być większych problemów, ponieważ klub Pawła Adamowicza posiada stabilną większość.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .