Złodzieje chcieli okraść dwa bankomaty w Gdyni. Ich łupem padło kilkadziesiąt tysięcy złotych
W nocy złodzieje napadli na dwa wolnostojące bankomaty w Gdyni. Ich łupem padło nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Sprawcy wykorzystali do tego wybuchowy gaz, który rozsadzał maszyny od środka. Policja cały czas szuka sprawców.
Gdyńscy funkcjonariusze ok. 3.00 nad ranem odebrali zgłoszenie o napadzie na dwa bankomaty. Łupem złodziei miały paść urządzenia znajdujące się przy marketach spożywczych na Chwarznieńskiej, niedaleko Obwodnicy Trójmiasta i na Wzgórzu Bernardowo na Karwinach.
- Wygląda na to, że sprawcy wpuszczali do wnętrza bankomatów gaz, rozsadzając maszyny od środka. Obie są uszkodzone. Cały czas prowadzone są czynności dochodzeniowo-śledcze mające na celu ustalenie tożsamości sprawców – mówi Wirtualnej Polsce kom. Michał Rusak z gdyńskiej policji.
Sprawcom udało dostać się do zawartości tylko jednego z bankomatów. Łupem amatorów cudzej własności mogło paść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Kwota zrabowanych pieniędzy nie jest znana.
W województwie pomorskim ostatni raz do tak zuchwałych kradzieży doszło w grudniu ubiegłego roku. Wówczas bytowscy policjanci zauważyli, że zniknął 300-kg bankomat wraz z zawartością. Złodzieje wykręcili bankomat z podłoża i wraz z 200 tys. zł załadowali do samochodu i odjechali.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .