RegionalneTrójmiastoZaskakująca prawda o polskich szkołach. 10 proc. uczniów było dręczonych

Zaskakująca prawda o polskich szkołach. 10 proc. uczniów było dręczonych

Szkoła bez agresji? 10 proc. uczniów jest dręczonych, 2 proc. nawet codziennie – wynika z raportu Instytutu Badań Edukacyjnych. Najgorzej jest w szkołach podstawowych oraz szkołach zawodowych. Najczęstsze formy agresji to obgadywania, wyzwiska i poniżanie.

Zaskakująca prawda o polskich szkołach. 10 proc. uczniów było dręczonych
Źródło zdjęć: © Fotolia
Tomasz Gdaniec

- Wśród pięciu zachowań odbieranych przez uczniów jako najbardziej dotkliwe są aż trzy przejawy agresji relacyjnej: nastawianie klasy przeciwko uczniowi, izolowanie oraz działania mające na celu ośmieszenie czy poniżenie ucznia. Te ostatnie w dużym stopniu zaliczyć można do agresji werbalnej, jako że przede wszystkim polegają one na wyśmiewaniu, przezywaniu czy dokuczaniu na różne sposoby – mówi Natalia Skipietrow, rzecznik prasowy Instytutu Badań Edukacyjnych.

Naukowcy zaznaczają również, że wzrastającym problemem w szkołach jest tzw. cyberprzemoc. To zjawisko, które pojawiło się w Polsce niedawno, związane jest głównie z agresją z wykorzystaniem mediów elektronicznych. Takie zachowania mogą przybierać różne formy – od nieprzyjemnych sms-ów, czy e-maila aż do publikacji w sieci ośmieszających zdjęć i filmików. Jak wynika z raportu NIK, 20 proc. wszystkich uczniów w Polsce deklaruje, że przynajmniej raz w życiu stało się ofiarą tego typu przestępstw.

Tragiczny w skutkach przypadek przemocy elektronicznej miał miejsce dziesięć lat temu w Gdańsku. Nauczycielka podczas zajęć zostawiła na kilkanaście minut klasę bez nadzoru. Wówczas dwóch uczniów podbiegło do swojej koleżanki. Rozebrali dziewczynkę i dotykali. Trzeci, za pomocą telefonu komórkowego nagrywał zajście. Świadkami tego zdarzenia byli pozostali uczniowie. Nastolatka nie wytrzymała upokorzenia i odebrała sobie życie – powiesiła się na skakance.

Kim najczęściej są ofiary? Z prezentowanego raportu wynika, że agresja skupia się głównie na uczniach o niższym statusie materialnym oraz osobach, które nie radzą sobie z zajęciami z wychowania fizycznego. Wreszcie, agresji i dręczenia wyraźnie częściej doświadczają uczniowie mający niskie oceny z zachowania i chodzący na wagary. Nie bez znaczenia jest też płeć ofiar. Chłopcy są dręczeni niemal wyłącznie przez chłopców, natomiast dziewczęta – zarówno przez chłopców, jak i dziewczęta.

Agresja ma miejsce nie tylko pomiędzy uczniami, ale również między nauczycielem oraz uczniami. Dolnośląska prokuratura cały czas prowadzi śledztwo w sprawie nauczycielki ze Szczodrego, która miała znęcać się nad uczniami. Uczniowie mieli być krępowani, przywiązywani do krzesełek, a ich usta zaklejane taśmą klejącą. Sprawa wyszła na jaw dzięki matce jednego z uczniów. Po tym, gdy jej sześcioletni syn dziwnie się zachowywał i niechętnie chodził do szkoły - postanowiła włożyć dyktafon do tornistra syna, co pozwoliło na zarejestrowanie tego, co działo się na lekcjach.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (52)