Do wypadku doszło w poniedziałek po południu, akcja poszukiwania rybaka trwała kilka godzin. Akcję zakończono ze względu na praktycznie żadne szanse odnalezienia rybaka. Uczestniczyło w niej w sumie 10 jednostek pływających. Obszar, na którym doszło do wypadku, był wielokrotnie sprawdzany m.in. przez śmigłowiec wyposażony w kamerę termowizyjną - powiedział Wiesław Jasiński z Morskiego Ratowniczego Centrum Koordynacyjnego w Gdyni.
Rybak, który wypadł za burtę kutra miał 46 lat. W rejonie wypadku temperatura wody nie przekraczała 3 stopni Celsjusza. Wiał wiatr o sile od 4 do 6 stopni w skali Beauforta. (aka)