O zmianach wokół budynku lotu mówi się od 14 lat. Na początku nowego wieku kilkukrotnie próbowano go sprzedać lub wyburzyć. Jednak kupiec znalazł się dopiero 3 lata temu. Śródmieście od 2005 roku posiada kompleksowy program zagospodarowania przestrzennego, zakładający, że nowa zabudowa nie może być wyższa niż 27 metrów. Wielkością zaś, musi się dostosować do otaczających ją budowli - głównie Bramy Wyżynnej oraz gmachu NBP.
- Budynek ma dla mnie bardzo dużą wartość sentymentalną i emocjonalną. Jego forma na stałe wpisała się w panoramę miasta. Dzisiaj nikt nie mówi, że umówił się pod Bramą Wyżynną, tylko właśnie "pod LOT-em" - mówi Wirtualnej Polsce mieszkanka Gdańska.
Nowy właściciel zapowiada rozpisanie konkursu na realizację w ciągu dwóch miesięcy, a jego rozstrzygnięcie nastąpi najwcześniej w październiku. Wówczas zostanie wyłoniony wykonawca i ruszy budowa.
Zanim jednak rozpoczną się prace budowlane przeprowadzone muszą zostać niezbędne badania archeologiczne, które odkryją fundamenty wcześniejszych budowli. Przez ponad 45 lat w miejscu budynku LOT-u stał jeden z najbardziej luksusowych hoteli w Gdańsku - Danzigerhof, czyli Gdański Dwór. Zbudowany w neoklasycystycznym stylu mógł pomieścić jednorazowo ponad 400 gości. Swoją siedzibę miał tutaj również Brytyjsko-Polski Bank Handlowy. Gmach przetrwał niemal całą wojnę. Został spalony pod koniec marca 1945 roku w efekcie radzieckiego bombardowania. Plac po hotelu był pusty aż do 1961 roku. Wówczas w miejscy tym powstał budynek, w którym mieściły się pawilony meblowe. 11 lat później stał się siedzibą Polskich Linii Lotniczych LOT.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .
