Wyroki dla sprawców śmierci Irka Reglińskiego
(PAP/Stefan Kraszewski)
Na kary ośmiu, siedmiu i sześciu lat więzienia Sąd Apelacyjny w Gdańsku skazał w środę czworo oskarżonych o wypchnięcie pięć lat temu z pociągu studenta II roku medycyny Ireneusza Reglińskiego.
05.12.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Do chuligańskiego wybryku, w którym zginął Regliński doszło nad ranem 11 lutego 1996 r. Tego dnia czwórka skazanych Anna Adamczyk, Ireneusz Rosłon, Maciej Turniak i Daniel Lewandowski jechała kolejką SKM do Gdańska-Głównego. Wracali do domu z dyskoteki, gdzie pili alkohol.
Tragiczne w skutkach zajście sprowokowała Anna Adamczyk. Zaczęła obrażać Reglińskiego, który razem ze swoją dziewczyną siedział w przedziale. Do Adamczyk dołączyło m.in. trzech współoskarżonych mężczyzn.
Student chcąc uniknąć dalszych zaczepek skierował się do wyjścia. Mężczyźni podążyli za nim i w przedsionku wagonu zaczęli go bić i kopać. W pewnym momencie zostały otwarte drzwi pociągu, przez które na wysokości stacji Gdańsk-Przymorze Regliński wraz z kolegą skazanych Robertem O., wypadli na tory. Student zginął na miejscu.
Czwórka skazanych wysiadła z pociągu, by sprawdzić, jak się czuje Robert O. Po stwierdzeniu, że żyje, powiadomili pogotowie ratunkowe, po czym odjechali do domów taksówkami. Robert O. zmarł po miesiącu w szpitalu.
Śmierć Reglińskiego zapoczątkowała w Polsce "czarne marsze" przeciwko przemocy. (aka)