Wielkie wyróżnienie dla gdańskiego jarmarku bożonarodzeniowego

Co tak zachwyciło czytelników, którzy zagłosowali na gdański jarmark? - Można tam spotkać świętego Mikołaja, pojeździć na karuzeli oraz łyżwach, a także obejrzeć choinki przywiezione z różnych części Europy. Na jarmarku można kupić wybory rękodzielnicze - czytamy w uzasadnieniu.

Gdański jarmark rozpoczął się dzień przed Mikołajkami i potrwa aż do 23 grudnia. Nowością tegorocznej edycji jest specjalna, iluminowana kareta, do której można wsiąść i bezpłatnie zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie. Dodatkowo wyświetlana jest specjalna prezentacja multimedialna "Święta światłem malowane". W trwającej właśnie edycji jarmarku biorą udział wystawcy z Polski, Litwy oraz Węgier. Uruchomiono łącznie 80 stoisk. Zagraniczni goście oferują swoje tradycyjne dania świąteczne - pierogi, litewskie chleby na zakwasie, czy węgierskie wina. Dla dzieci zaś przygotowano specjalne zabawki z drewna oraz słodycze.

- Gdańskie jarmarki bożonarodzeniowe to bardzo dobra inicjatywa. Można na nich dostać ubrania oraz wyroby cukiernicze, których nie można kupić przez cały rok. Ja wybrałam sobie specjalnie prasowaną czapkę filcową - mówi Wirtualnej Polsce Wiesława Myszkowska, mieszkanka Gdańska.

Organizacja jarmarków to stara, średniowieczna tradycja. Do Polski przywędrowała w XIV wieku z Niemiec. Początkowo były to wyłącznie jednodniowe wydarzenia, gdzie dochodziło nie tylko do sprzedaży, ale również wymiany towarów. Z czasem jarmarki stawały się coraz dłuższe i atrakcyjniejsze. Najstarszy z nich odbywa się co roku od 600 lat w Dreźnie oraz Norymberdze. Drezdeńskie targi swoją nazwę - Streizelmarkt, czerpią właśnie od popularnego ciasta z makiem, zwanego potocznie struclem. W tym roku jednak obok gdańskiego to właśnie norymberski jarmark znalazł się w czołowej dziesiątce.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .