W Sopocie odbyły się uroczystości ku czci sanitariuszki AK "Inki"
W Sopocie uczczono 60.
rocznicę śmierci siedemnastoletniej sanitariuszki 5 Wileńskiej
Brygady AK - Danuty Siedzikówny - "Inki". Została ona skazana na
śmierć wyrokiem komunistycznego sądu i rozstrzelana.
27.08.2006 22:20
Uroczystości rocznicowe zaplanowano w Sopocie m.in. z udziałem władz miasta, przedstawicieli IPN, kombatantów i harcerzy. Miejscem uroczystości jest Park Sanitariuszki "Inki".
W trakcie uroczystości m.in. zaprezentowano postać "Inki" i złożono kwiaty pod poświęconym jej obeliskiem. Przy obelisku tym zaplanowane jest także harcerskie nocne czuwanie.
W poniedziałek rano zaplanowano przemarsz młodzieży spod obelisku do kościoła garnizonowego pw. Św. Jerzego w Sopocie i mszę w intencji "Inki" oraz innych bohaterów konspiracji niepodległościowej.
Danuta Siedzikówna ps. "Inka" urodziła się w 1928 roku w Guszczewinie koło Narewki, na skraju Puszczy Białowieskiej. Jej ojciec Wacław jako student Politechniki w Petersburgu został w 1913 roku zesłany na Sybir za uczestnictwo w polskiej organizacji niepodległościowej. Wrócił do Polski dopiero w 1926 roku. W lutym 1940 roku został deportowany na Syberię, później służył w armii gen. Andersa. Zmarł w 1942 roku. Pochowano go w Teheranie. Matka "Inki", Eugenia należała do AK. W 1942 roku została aresztowana przez Gestapo; zamordowano ją we wrześniu 1943 roku.
Po śmierci matki, Danuta razem z siostrą Wiesławą, przysięgę AK w grudniu 1943 roku. Po przejściu frontu pracowała jako kancelistka w nadleśnictwie Hajnówka. Została aresztowana w czerwcu 1945 roku wraz z innymi pracownikami nadleśnictwa. Oskarżono ją o współpracę z antykomunistycznym podziemiem.
Patrol wileńskiej AK operujący na tym terenie (był to patrol podkomendnych mjr. "Łupaszki") uwolnił ją z konwoju. Została sanitariuszką przybierając pseudonim "Inka".
20 lipca 1946 roku "Inka" została aresztowana w Gdańsku i po ciężkim śledztwie 3 sierpnia skazana na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku. Zarzucono jej nakłanianie do rozstrzelania dwóch funkcjonariuszy UB podczas akcji szwadronu w Tulicach pod Sztumem, co było nieprawdą.
Rozstrzelano ją rankiem 28 sierpnia 1946 roku o godz. 6:15. Dowódca plutonu egzekucyjnego z KBW strzelił jej w głowę, ponieważ egzekucja z udziałem żołnierzy się nie udała.