W polskich więzieniach przebywa ponad trzy tys. dysfunkcyjnych osadzonych
• W polskich więzieniach przebywa ponad trzy tys. osób dysfunkcyjnych
• Mróz: skazany musi dostosować się do ograniczeń
• Osadzeni są stale monitorowani
14.04.2016 11:44
Adam ma 36 lat. Wychowywał się w patologicznej rodzinie. Alkohol i kazirodztwo nie były mu obce. Cała jego rodzina dotknięta jest upośledzeniem umysłowym. Jego rodzicom zdarzyło się, np. kupić samochód bez silnika i drzwi. Jak go używali? Kilka osób wsiadało, a reszta pchała. Rodzina Adama jest znana pobliskiemu zakładowi karnemu. Zdarza się, że naraz przebywa tam kilku jej członków. 36-latek ukończył szkołę podstawową, ale nie potrafi czytać ani pisać. Jest ograniczony w stopniu umiarkowanym. Cierpi na zaburzenia osobowości. Nie wie, kiedy kończy mu się kara, nie zna nawet daty swojego urodzenia.
Ilu jest takich Adamów w Polsce? Jak wynika z danych Ministerstwa Sprawiedliwości w więzieniach przebywa prawie 3 tys. osób z różnego rodzaju dysfunkcjami - począwszy od zaburzeń psychicznych, przez niepełnosprawności fizyczne, aż po uzależnienia. Prawie osiem proc. z nich posiada zaburzenia preferencji seksualnych.
Jak informuje Zastępca Dyrektora Generalnego Służby Więziennej płk. Jerzy Kopeć, wrażliwość na potrzeby niepełnosprawnych oraz wiedza o ich odmiennych problemach i potrzebach są niezbędne do właściwego postępowania ze skazanymi. - W Centralnym Ośrodku Szkolenia Służby Więziennej w Kaliszu trwają obecnie prace nad nowymi programami szkolenia zawodowego w Służbie Więziennej. Projekt przewiduje realizację problematyki upośledzenia umysłowego w części unitarnej oraz w części specjalistycznej dla specjalizacji penitencjarnej - dodaje płk. Kopeć.
- Kara więzienia ma charakter izolacyjny, dlatego skazany musi dostosować się do ograniczeń więziennej społeczności. Zdrowym ludziom często trudno się przystosować. Jeszcze gorzej mają osoby cierpiące na różne schorzenia. Często nie rozumieją, dlaczego i na jak długo trafili do więzienia. Dlatego tak ważne jest w więzieniu odpowiednie rozpoznanie i opieka terapeutyczna - ocenia w rozmowie z Wirtualną Polską Wojciech Mróz, psycholog.
Jak podkreślają strażnicy, personel medyczny we współpracy z funkcjonariuszami i pracownikami działu penitencjarnego oraz działu ochrony stale monitoruje funkcjonowanie osadzonych w oddziałach mieszkalnych. W sposób ciągły realizuje również zadania dotyczące przeciwdziałania zachowaniom samobójczym.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .