Trójmiejscy strażnicy nie pomogą przy problemach z akumulatorem
• Śmigielski: "Akcję pomocy kierowcom prowadzimy już od trzech lat"
• Trójmiejscy strażnicy nie pomogą przy rozładowanych akumulatorach
• Zimą rozładowane akumulatory zatrzymują nawet 40 proc. wszystkich niesprawnych pojazdów
Od tygodnia Polski nie opuszczają silne mrozy sięgające 15 i więcej stopni poniżej zera. Takie warunki skracają żywotność starszych akumulatorów. Wielokrotnie w takich okolicznościach zdarza się, że samochód odmawia posłuszeństwa, a silnik nie chce zapalić. Z pomocą śpieszącym się do pracy kierowcom przychodzą niektóre straże miejskie. W Legnicy od trzech lat prowadzona jest akcja "Akumulator".
- Akcję organizujemy już od kilku lat. Do pomocy mamy specjalnie przygotowane urządzenia, przystosowane do akumulatorów różnego typu i rodzaju. Nie odpalamy unieruchomionego pojazdu za pomocą żadnych klamer - mówi Wirtualnej Polsce st. insp. Jacek Śmigielski ze Straży Miejskiej w Legnicy.
Jak podkreślają strażnicy w tym roku zima wyjątkowo zaskoczyła kierowców. Przez cały ubiegły rok legniccy strażnicy pomogli 135 rozładowanym akumulatorom. Tylko przez cztery pierwsze dni tego roku dokonano 66 tego typu interwencji. Przy zgłoszeniach priorytet mają przypadki zagrażające zdrowiu i życiu mieszkańców. Jednak mimo tego, czas oczekiwania właścicieli samochodów na wsparcie to 10-15 minut. Jednak w poniedziałek kierowcy musieli uzbroić się w cierpliwość. Współpracy odmówiło bowiem 30 pojazdów. Podobną akcję prowadzą strażnicy miejscy z Rudy Śląskiej oraz Polkowic.
- Niektóre straże miejskiej w ten sposób rozszerzają swoją ofertę. Żaden przepis ustawowy nie definiuje jednak tego typu działalności jako obligatoryjnej. W związku z tym nie podejmujemy tego typu interwencji przy samochodach - informuje Wirtualną Polskę Miłosz Jurgielewicz, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
Podobnych usług nie świadczą również strażnicy pilnujący ulic Gdyni oraz Sopotu. Jak wskazują badania awaria akumulatora jest jedną z najczęstszych przyczyn awarii samochodów. Rozładowany akumulator jest jedną z najczęstszych przyczyn unieruchomienia pojazdów. Wraz z alternatorem i rozrusznikiem odpowiadają za blisko 40 proc. stwierdzanych problemów z samochodami. Sama awaria silnika zatrzymuje niewiele ponad 8 proc. pojazdów.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .