Tragedia w hali stoczni w Gdańsku. 27 lat temu Polska wstrzymała oddech
24 listopada 1994 roku wybuchł pożar w hali Stoczni Gdańskiej. Tego dnia była ona wypełniona po brzegi fanami, którzy przybyli na koncert. W płomieniach życie straciło 7 osób, a ponad 300 zostało rannych.
24.11.2021 14:17
Do tragedii doszło w czwartkowy wieczór 24 listopada 1994 roku. W hali Stoczni Gdańskiej odbywał się wtedy koncert zespołu Golden Life.
Nie miała to być jedyna atrakcja tego wieczoru. Zaplanowano również wspólne oglądanie transmisji z ceremonii rozdania nagród MTV. W pewnym momencie, około godziny 21, na widowni zauważono ogień, który błyskawicznie się rozprzestrzenił. Zgromadzona w hali publiczność w panice próbowała opuścić budynek, tłocząc się i tratując przy wyjściu. Przebywało tam wtedy kilkaset osób.
Tragedia na koncercie w Gdańsku
Zginęło 7 osób. Wśród ofiar byli uczniowie szkół podstawowych i średnich, a także ochroniarze, którzy wynosili z płonącej hali nieprzytomne osoby oraz operator telewizji Sky Orunia.
Zobacz tez: Pożar w Gdańsku Wrzeszczu
Przyczyną powstania pożaru, jak wykazało śledztwo, było podpalenie. Sprawca nie został odnaleziony mimo zeznań świadków. Twierdzili oni, że widzieli mężczyznę zaprószającego ogień przy pomocy rozpuszczalnika.
Proces karny w tej sprawie trwał długie 16 lat. Kary za nieumyślne spowodowanie tragedii spotkały natomiast ówczesnego kierownika hali (2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata) i dwóch organizatorów koncertu (1 rok więzienia w zawieszeniu na 2 lata). Dopiero w kwietniu 2013 roku Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł, że organizatorzy nie zapewnili uczestnikom wydarzenia dostatecznego bezpieczeństwa.
W uzasadnieniu wyroku sędzia Krzysztof Ciemnoczołowski powiedział o organizatorach wydarzenia, że "zaniechali jakichkolwiek działań w celu otwarcia drzwi ewakuacyjnych. Hala być może nie była idealna, jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to było dość dawno i inne czasy, ale opinie biegłych są bezlitosne: gdyby drzwi ewakuacyjne były otwarte, to nawet z tak niedoskonałej hali można się było uratować".
Cytat z piosenki Golden Life na upamiętnienie ofiar
Po pożarze hala została rozebrana. Przy ul. Jana z Kolna w miejscu, w którym się znajdowała, stoi kawałek muru z pamiątkową tablicą. Pomnik składa się także z kolumn połączonych belką z napisem "Życie, choć piękne tak kruche jest", a reszta cytatu z piosenki zespołu Golden Life, który wówczas występował w hali "Zrozumiał ten, kto otarł się o śmierć", znajduje się poniżej.
Kwiaty pod pomnikiem złożyła dzisiaj prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.