Tajemnicze kamienne kręgi na Pomorzu. Heinrich Himmler: to niemiecka Jasna Góra

Dzięki swojemu magowi rozmawiał z przodkami z Atlantydy. Badał kamienne kręgi na Pomorzu. Wierzył, że jest wcieleniem średniowiecznego króla Niemiec. Tak Heinrich Himmler chciał budować wielkość III Rzeszy.

Obraz
Źródło zdjęć: © Bundesarchiv | Heinrich Himmler - szef SS i fascynat okultyzmu

Reżim nazistowski doszedł do władzy w efekcie klęski rządów parlamentarno-gabinetowych oraz kryzysu liberalnej gospodarki. Niemieckie społeczeństwo potrzebowało nowego systemu wartości, który odwoływałby się do ich potęgi i pozwolił zapomnieć o niepowodzeniach. Nie trzeba było daleko szukać. Wystarczyło sięgnąć do rozwijających się od połowy XIX wieku paranaukowych teorii dotyczących pochodzenia człowieka oraz germańskiej mitologii. Naziści wierzyli, że Niemcy są spokrewnieni z Gotami oraz Aryjczykami. Ci ostatni zaś mieli być uciekinierami z Atlantydy, którzy stworzyli początki cywilizacji.

Skąd poparcie dla pseudonaukowych teorii w kręgach władzy? Heinrich Himmler, szef SS, był bardzo zainteresowany mitologią i praktykami magicznymi. Jednocześnie cierpiał na manię wielkości. Uważał, że jest kolejnym wcieleniem i potomkiem średniowiecznego niemieckiego króla Henryka I. Dlatego z taką łatwością przystał na rewelacje Karla Wiliguta. Ten hochsztapler i naciągacz twierdził, że posiada pamięć germańskich praprzodków, z którymi potrafi się komunikować za pomocą pisma runicznego. Oczywiście były to bzdury, ale tak zauroczyły one Himmlera, że ten mianował Wiliguta naczelnikiem w Departamencie Prehistorii i Wczesnej Historii w Głównym Urzędzie Rasy i Osiedlenia. Jedynym obowiązkiem "maga" było przelewania swoich „rewelacji” na papier, które później były wydawane w poważnych publikacjach akademickich.

Głoszone przez nazistów teorie potrzebowały potwierdzenia empirycznego. Niezbędnych dowodów miało dostarczyć utworzone w 1935 roku Stowarzyszenie „Badań nad Dziejami i Spuścizną Niemiec”. Jednym z zadań wspieranej przez państwo instytucji było prowadzenie prac archeologicznych, mających uwiarygadniać teorię nadludzi. Wynik badań został z góry ustalony przez Himmlera.

to jest unikalne zdjęcie rezerwatu wykonane ok. 1915 r. Widać wyraźnie ścieżkę biegnącą przez jeden z kręgów. Zdjęcie pochodzi ze zbiorów Zofii i Zenona Breske z Odrów

- Będziemy kontynuować wykopaliska. Jednak nie z potrzeby rywalizacji z naukowcami, ale dlatego, że wraz z nimi chcemy szukać cennych znalezisk. Poświęcimy się temu z takim samym oddaniem, z jakim SS realizowało inne zadania – mówił w 1936 roku Heinrich Himmler, Reichsführer-SS.

Niemieccy archeolodzy dotarli na Pomorze zaraz za frontowymi oddziałami Wehrmachtu. Interesowały ich kamienne kręgi w Odrach oraz Węsiorach – dwóch kaszubskich wsiach. Na każdym ze stanowisk przetrwało do dzisiaj dziesięć kręgów kamiennych i 29 kurhanów. Według Himmlera i jego badaczy miały one stanowić germańskie sanktuarium, symbol łączności ziem pomorskich z kulturą niemiecką. Sam nazywał je „niemiecką Jasną Górą”. Obszar obu stanowisk archeologicznych został zabezpieczony już w 1939 roku przez doborowe jednostki SS. Prace badawcze ruszyły rok później. Po rozpoczęciu inwazji na Związek Sowiecki zostały zawieszone, a naukowców przerzucono na Ukrainę. Wykopalisk nigdy nie wznowiono.

Nazistów w równym stopniu, co kurhany interesowały prehistoryczne grodziska, dlatego równolegle rozpoczęto prace wykopaliskowe w Starym Dzierzgoniu. Odnaleziono tam przedhistoryczne grodzisko. Miało to dowodzić tezy, że pierwszymi kolonistami na Pomorzu byli Goci. Każde takie odkrycie wzbudzało sensację, choć nie miało naukowych podstaw.

W czasach PRL-u rezerwat nie był zbyt popularny. Prezentujemy jedyną pocztówkę, jak się wtedy pokazała z kręgiem kamiennym. To jest koniec lat 60. ubiegłego stulecia.

Ostateczny cios teoriom łączącym Niemców z Gotami zadała genetyka. Analiza DNA pozwoliła ustalić pochodzenie Germanów. Okazało się, że lud ten powstał w efekcie zmieszania się plemion celtyckich, skandynawskich oraz słowiańskich.

tak wygląda odsłanianie grobu w Odrach, najpierw pojawia się kamienna stela w północnej części a następnie już jama grobu

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Słowa Tuska w Berlinie. "Aż nie chce się wierzyć!"
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 01.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Weto prezydenta. Zbigniew Bogucki tłumaczy powody
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
Ruch Nawrockiego. Cztery ustawy podpisane, jedno weto
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
"Tak nie można robić". Gen. Polko wytknął błąd Nawrockiemu
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kaczyński krytykuje Tuska za wypowiedź o reparacjach od Niemiec
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Kolejne weto Nawrockiego. Jest komunikat
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Media w Budapeszcie: upada sojusz polsko-węgierski
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Rozmowy pokojowe. Zełenski wskazał "najtrudniejszą kwestię"
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Trump znów się chwali. Mówi o „historycznej szansie”
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Uderzył w karetkę na sygnale. Cztery osoby w szpitalu
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"
Macron dopiekł Putinowi. "Nie ma tam niezależnych instytucji"