Prowizoryczne biuro usunięto na polecenie zarządu stoczni. Tymczasem związkowcy zgłosili policji fakt zaginięcia campingu.
Zarząd Stoczni Gdynia zarzucił trzem związkowcom zorganizowanie protestu. Strajk trwał przez tydzień, od 18 lutego. Zdaniem zarządu Stoczni protest był nielegalny. (iza)