RegionalneTrójmiastoSkarb państwa w ciągu pięciu lat wypłacił 28 mln zł niesłusznie zatrzymanym osobom

Skarb państwa w ciągu pięciu lat wypłacił 28 mln zł niesłusznie zatrzymanym osobom

Siedzą za niewinność. W latach 2010-2014 wymiar sprawiedliwościowi podjął niesłuszne decyzje wobec 955 osób, którym wypłacono łącznie prawie 28 mln zł odszkodowania. Tylko 82 prawomocnie skazanym przyznano 1,5 mln zł - tak wynika z danych opublikowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Skarb państwa w ciągu pięciu lat wypłacił 28 mln zł niesłusznie zatrzymanym osobom
Źródło zdjęć: © WP | Konrad Żelazowski
Tomasz Gdaniec

21.08.2015 | aktual.: 23.08.2015 14:34

Utrata pracy. Bezpodstawne skazanie. Odrzucenie przez rodzinę i znajomych. Walka o prawdę i marne odszkodowanie. Tak w kilku słowach można opisać ostatnie osiem lat życia Zbigniewa Góry. Mężczyzna został skazany w procesie poszlakowym na 25 lat więzienia za zabójstwo lekarki. Dowodami winy miał być fakt wynajmowania mieszkania od zabitej kobiety oraz to, że widział się z nią kilka godzin przed jej śmiercią.

Mężczyzna spędził w więzieniu trzy lata. W tym czasie rozpadła się jego rodzina. Część znajomych się odwróciła. Sprawa trafiła do Sądu Apelacyjnego. Orzekł on, że przewód sądowy był prowadzony nieprawidłowo, a zeznania świadków były nierzetelne. I wyrok uchylił. Góra domagał się rekompensaty 17,5 mln zł. Sąd przyznał mu 323 tys. – 300 zł za każdy dzień. Mężczyzna poukładał już sobie życie. Nigdy jednak nie odzyska straconego czasu. W polskiej praktyce sądowej trafiają się również inne, jeszcze poważniejsze błędy

- Na początku skazano mnie na 3,5 roku więzienia za niespłacony w terminie debet na karcie w wysokości 19,9 tys. zł. W wyroku zastosowano obostrzenie kary z uwagi na recydywę. Sęk jednak w tym, że recydywistą nie byłem, co oznacza, że wcześniej nie byłem karany. Sąd odwoławczy utrzymał wyrok w mocy. Kasację uznano za niesłuszną. Po trzech latach walki i sporządzeniu ponad 11 tys. pism procesowych wymusiłem wniesienie kasacji przez Prokuratora Generalnego – mówi biznesmen Zbigniew Stonoga. I dodaje: "Sąd Najwyższy uchylił wyrok w 2006 r. Sprawa trafiła wówczas do sądu rejonowego, który uniewinnił mnie po czterech latach. Mimo tego jeszcze cztery miesiące czekałem na wydanie nakazu zwolnienia z więzienia".

W związku ze zwłoką w wydaniu nakazu zwolnienia z aresztu toczy się obecnie postępowanie przeciwko sędziemu. Sam Stonoga nigdy nie występował o odszkodowanie od państwa.

- Badaliśmy sprawy z obszaru właściwości Sądu Apelacyjnego w Poznaniu. Z analizy akt wynika, że większość pomyłek sądowych nie wynika z niedokładnie prowadzonego postępowania dowodowego, ale braku staranności części profesjonalnych uczestników postępowania przy stosowaniu prawa. Jednym z przykładów może być wymierzenie wyższej kary niż zapisał w kodeksie karnym ustawodawca - mówi Wirtualnej Polsce adwokat Łukasz Wiśniewski, współautor raportu „Przyczyny niesłusznych skazań w Polsce”.

Ilu więźniów odbywających swe kary zostało błędnie skazanych? Ministerstwo Sprawiedliwości nie prowadzi statystyki dotyczących liczby niesłusznych skazań. Musi ich być zdecydowanie więcej niż samych odszkodowań, ponieważ nie każdy pokrzywdzony kieruje odpowiedni wniosek do sądu. W latach 2010-2014 sądy przyznały 82 prawomocnie skazanym osobom łącznie ponad 1,5 mln zł. To tylko niewielka część odszkodowań. Większość z nich wypłacono osobom tymczasowo aresztowanym lub zatrzymanym. Skarb Państwa przekazał im zadośćuczynienia na łączną kwotę ponad 26 mln zł.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (230)