Przyjęto Kartę Powinności Człowieka
Kartę Powinności Człowieka Kartę Powinności Człowieka – dokument będący w zamyśle uzupełnieniem międzynarodowej Karty Praw Człowieka – przyjęto w sobotę po południu w Gdańsku.
Uroczystość podpisania i proklamowania tego dokumentu w historycznym Dworze Artusa – transmitowana na stronach Wirtualnej Polski - była kulminacyjnym momentem trwającego od czwartku w Trójmieście Święta Człowieka - międzynarodowego forum jubileuszowego, poświęconego godności ludzkiej oraz powinnościom każdej ludzkiej jednostki. W uroczystości uczestniczyli premier Jerzy Buzek i marszałek Sejmu Maciej Płażyński, członkowie Episkopatu Polski z prymasem Józefem Glempem.
Sygnatariusze Karty- relacjonują dziennikarze WP - to grono intelektualistów, duchownych i osób zaangażowanych od dawna w walkę o prawa człowieka. Są wśród nich metropolita gdański abp. Tadeusz Gocłowski, kardynał Miroslav Vlk z czeskiej Pragi, abp Francois-Xavier Nguen Van Thuan – uwięziony przez 13 lat arcybiskup wietnamskiego Sajgonu, dziś przewodniczący papieskiej komisji Iustitia et Pax, a także ks. Bruno Forte z Neapolu - przewodniczący Międzynarodowej Komisji Teologicznej. Są Jan Nowak Jeziorański – legendarny „kurier z Warszawy”, w latach okupacji żołnierz AK, wieloletni dyrektor Rozgłośni Polskiej Radia Wolna Europa - a także rosyjski obrońca praw człowieka Siergiej Kowaliow. Podpisali dokument wybitni polscy reżyserzy Agnieszka Holland, Andrzej Wajda i Krzysztof Zanussi, złożyli swe autografy Norman Davies – brytyjski historyk, badacz dziejów Europy i Andrzej Zoll – prawnik, rzecznik praw obywatelskich. Są w tym gronie Janina Ochojska – organizatorka pomocy humanitarnej – i senator Krzysztof
Piesiewicz – prawnik. W wygłaszanych na uroczystości posłaniach wszyscy podkreślali, że podpisanie Karty jest dla nich zaszczytem i zobowiązaniem.
Zdaniem Kowaliowa, w dzisiejszym świecie powinniśmy żyć według jednakowych praw – w przeciwnym razie skażemy go na zagładę. Akt nie zawiera nowych wytycznych, nosi charakter moralnego obowiązku. Ochojska stwierdziła: Najwyższą powinnością jest służenie drugiemu człowiekowi. Każdy z nas chce żyć w przyjaznym świecie. - nie zbudujemy go, myśląc tylko o sobie. Zoll podsumował spotkanie: _ Podpisanie Karty traktuję jako wypełnienie naszych powinności. Zwraca ona uwagę na fakt, że dotychczasowe prawa nie zabezpieczają człowieka przed zniewoleniem. Prawu musi towarzyszyć moralność._ Marszałek Sejmu Maciej Płażyński podkreślił, że podstawą fenomenu „Solidarności” było patrzenie na drugą osobę jak na bliźniego. - Takie myślenie zakłada powinności. A uzupełnienie Karty Praw Człowieka o powinności jest dobrą prognozą na XXI wiek - powiedział.
O znaczeniu dokumentu dla polityków mówił premier Jerzy Buzek, który - nawiązując do swojej wcześniejszej, sobotniej wizyty na cmentarzu zamordowanych przez NKWD polskich oficerów w Miednoje - stwierdził: Akt ten to zobowiązanie do etycznego, zgodnego z sumieniem działania polityków, to wielkie wyzwanie dla świata polityki(...). Powinność – to zobowiązanie do solidarności. To wyniesienie jej na „wyższe piętro”, bo wynika z moralnego nakazu.
Osoba ludzka, niezależnie od wieku, płci, rasy i wyznania, jest podmiotem zarówno praw, jak i powinności - czytamy w preambule Karty. Dokument podkreśla takie powinności człowieka, jak odpowiedzialność za wspólne dobro, respektowanie sprawiedliwości, dążenie do poznania i realizowania prawdy, odpowiedzialność za słowo, życie i dobra natury, a także rodzina.
Uroczystość uświetniły fragmenty Oratorium Georgea Friedricha Haendla – „Mesjasz”, wykonywane przez chór i orkiestrę „Capella Gedanenisis”.(and, kar, kor, reb)