Pomorze. Fala upałów nad Polską, tłumy nad morzem
Żar lejący się z nieba, morska bryza, wygodny leżak i chłodny napój w ręku. Nie, to nie tropiki. To wreszcie nasza rzeczywistość. Fala upałów unosi się nad Polską, dlatego większość z nas postanowiła to wykorzystać i wybrała się nad morze.
Międzyzdroje, Sopot, Świnoujście, Władysławowo, Kołobrzeg czy Mielno – to tylko niektóre z kurortów, które chętnie odwiedzane są przez Polaków. Nie bez przyczyny zyskały miano perły Bałtyku. Co roku Polacy spędzają tam wakacje, długie weekendy czy choćby kilka dni wolnego.
Ostatni tydzień było rzeczywiście wyjątkowy. Na taką pogodę czekaliśmy od dawna. Ponad 30 st. na termometrze, bezchmurne niebo i lekki powiew wiatru znad morza. Na takie warunki mogli liczyć ci, którzy zdecydowali się spędzić chwile odpoczynku nad polskim wybrzeżem.
Smażalnie ryb pękające w szwach, tłumy na deptakach i wierni kibicie w biało-czerwonych barwach w restauracyjnych ogródkach - to jedna z opcji. Są jednak i takie miejsca, które choć znane z nazwy, to niekoniecznie z autopsji. Każdy z nas przecież szuka czegoś innego. Jedno jest pewne, wybór nad naszym morzem jest tak spory, że wszyscy znajdą coś dla siebie.
Dziwnów zdecydowanie należy do tych spokojniejszych miejsc. Położony kilkanaście kilometrów od Kamienia Pomorskiego i kilkadziesiąt od Szczecina urzeka swą sielankowością. Złote łany zbóż poprzetykane kolorowymi makami i chabrami, kilometrami ciągnące się ścieżki prowadzące przez zacieniony las wzdłuż linii brzegowej i trasy rowerowe dla miłośników aktywnego wypoczynku.
Skąpana w słońcu plaża, mimo że zapełniona kolorowymi parasolami, zachęca do jej odwiedzenia. Gdzieniegdzie z głośników sączy się letnia lista przebojów, gdzie indziej słychać głośne uderzenia w parawanowe paliki, a obok piski pluskających się w morskiej pianie dzieci. Co kilka kroków ludzie siedzący na leżakach i wpatrując się w morskie fale. Czyż nie warto tak spędzić choć kilku chwil życia?
A dla tych, którzy wyruszają w podróż, kierując się nie tylko swym sercem, ale też żołądkiem czekają miejsca, gdzie zaspokoją swój głód. Są i te typowe ze smażoną w głębokim oleju rybą i frytkami za miliony monet, ale także takie z ogromnym szacunkiem do produktu. Ryba duszona w papilotach, podana ze świeżą sałatką wcale nie musi wiele kosztować. A smakuje wybornie! Spróbujcie.