Pływał w ubraniu w Wiśle. Trafił na konsultację psychiatryczną
• Mężczyzna w ubraniu i z telefonem kąpał się w Wiśle
• Jurgielewicz: był niestabilny emocjonalnie
• Lekarz podjął decyzję o przewiezieniu go do szpitala na konsultację psychiatryczną
07.06.2016 | aktual.: 07.06.2016 14:14
- Patrol wodny Straży Miejskiej w Gdańsku zauważył ubranego człowieka, płynącego wpław po Martwej Wiśle wzdłuż Mostu Siennickiego. Zaniepokojeni wodniacy skierowali łódź w jego stronę i poprzez radiostację powiadomili inne patrole - relacjonuje Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Na brzegu rzeki natychmiast pojawił się zmotoryzowany patrol straży miejskiej. W tym samym miejscu z wody wyłonił się całkowicie ubrany, przemoczony mężczyzna. Miał ze sobą telefon komórkowy oraz klucze. Zapytany przez strażników, dlaczego w takim stroju wskoczył do wody, nie potrafił jasno i klarownie wyjaśnić swego zachowania.
- Z uwagi na jego niestabilny stan emocjonalny oraz kompletne przemoczenie strażnicy postanowili przetransportować go do domu. Drogą radiową wezwali również karetkę pogotowia. Przybyły na miejsce lekarz pogotowia podjął decyzję o przewiezieniu mężczyzny do szpitala na konsultację psychiatryczną - dodaje Jurgielewicz.
Do utonięcia w Gdańsku doszło w połowie maja. Wówczas 16-letnia dziewczyna spacerująca po kierownicy Wisły (betonowej konstrukcji służącej do stabilizacji brzegu rzeki) poślizgnęła się, straciła równowagę i wpadła do wartkiego nurtu w miejscu, gdzie dno sięga czterech metrów. Na ratunek tonącej ruszył 21-letni chłopak. Chciał wyciągnąć dziewczynę z wody, jednak sam również utonął.
Jak informuje Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, woda w tym tygodniu pochłonęła jedno życie ludzkie - utonął 47-letni mężczyzna z Warmii. Łącznie od 16 kwietnia br. Komenda Główna Policji odnotowała 81 zgonów w wyniku utonięć.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .