Ofiary wypadków z lat 90-tych bez świadczeń?

• Poszkodowani w wypadkach z lat 90-tych mogą stracić świadczenia
• Bodnar: tylko interwencja ustawodawcy mogłaby zapewnić szybką i skuteczną ochronę
• Problem może dotyczyć nawet 751 tys. osób

Obraz
Źródło zdjęć: © WP | Tomasz Gdaniec
Tomasz Gdaniec

Tomasz 24 lata temu uległ wypadkowi. Jako 3,5-letnie dziecko został potrącony przez jadący z dużą prędkością samochód. W efekcie zajścia chłopiec trafił do szpitala. Jego stan był bardzo poważny - odniósł wiele obrażeń, naruszony został m.in. rdzeń kręgosłupa. Od tej pory mężczyzna jest osobą niepełnosprawną i wymaga stałej opieki. Kierowca nie miał ubezpieczenia cywilnoprawnego, dlatego poszkodowany wystąpił o świadczenie z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

Kilka miesięcy temu Fundusz wystąpił do sądu z wnioskiem o uchyleniem renty, ponieważ jej łączna kwota przekroczyła już górną ustawową granicę. Sąd przychylił się do tego stanowiska. Tym samym wygasił obowiązek płacenia renty, a ofiara wypadku straciła wypłacane co miesiąc tysiąc złotych.

- Mając na uwadze okoliczność, że w stosunku do osób poszkodowanych znajduje zastosowanie suma gwarancyjna obowiązująca w roku, w którym miało miejsce zdarzenie, niewątpliwie w najgorszej sytuacji znajdują się obywatele, którzy ucierpieli w wypadkach komunikacyjnych na początku lat 90-tych - zauważa Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich.

W czym tkwi sedno problemu? Suma gwarancyjna to nic innego jak górna granica kwoty, którą łącznie wypłaci ubezpieczyciel w związku z wypadkiem komunikacyjnym. Obecnie minimalna wysokość takiego świadczenia wynosi pięć mln euro przy wypadkach z ofiarami w ludziach oraz milion euro, jeśli uszkodzeniu uległo wyłącznie mienie. Jednak nie zawsze progi te były ustawione równie wysoko. Na początku lat 90-tych górna granica wynosiła 7,2 mld ''starych'' złotych, czyli obecnie - 720 tys. zł. W 1993 roku kwota ta urosła do 1,1 mln zł. Z czasem margines był zwiększany, a obecny poziom osiągnął w 2012 roku.

- Aktualnie wydaje się, że tylko interwencja ustawodawcy mogłaby zapewnić szybką i skuteczną ochronę dla osób poszkodowanych w wypadkach komunikacyjnych w latach 90-tych - mówi Bodnar.

Jak wynika z danych Komendy Głównej Policji, w latach 1990-2000 w Polsce doszło do ponad 613 tys. wypadków drogowych, w których ucierpiało 751 tys. osób, a prawie 69 tys. rannych zmarło.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 17.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 17.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump-Zełenski. Kijów bez broni z USA
Trump-Zełenski. Kijów bez broni z USA
Hamas gotowy na wieloletni rozejm. Z broni jednak nie zrezygnuje
Hamas gotowy na wieloletni rozejm. Z broni jednak nie zrezygnuje
Sikorski odpowiada Węgrom. "To się nazywa samoobrona"
Sikorski odpowiada Węgrom. "To się nazywa samoobrona"
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
Nawrocki ujawni majątek. "Nie ma nic do ukrycia"
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
"Lekkie mdłości". Tusk o spotkaniu Hołowni
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
Tusk: nie daliście mi zwycięstwa
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Dość szybko". Tak do Tuska dotarło, że Trzaskowski przegrał wybory
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
"Skandaliczne". Węgry krytykują decyzję ws. Żurawlowa
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Wysadził Nord Stream? Ukrainiec zaprzecza
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Nagle na sali rozległ się śmiech. "Tak myślałem"
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem
Rozmowa w cztery oczy? Trump o spotkaniu z Putinem