Niesamowita akcja. Rumska biblioteka zbiera okulary dla potrzebujących z Afryki
• W rumskiej bibliotece trwa zbiórka okularów dla Afryki
• Chlewicka: Do tej pory otrzymaliśmy ponad sto par
• W 2014 zebrano w ten sposób prawie sześć tys. szkieł korekcyjnych
- Jesteśmy bardzo zaskoczeni tym jak bardzo nasi czytelnicy zaangażowali się w tę akcję. Do tej pory otrzymaliśmy ponad sto par okularów przeciwsłonecznych i korygujących, a zbiórka trwa przecież do końca marca. Na pomysł organizacja zbiórki wpadliśmy dzięki Aldonie Klebowskiej oraz Kubie Dąbrowskiemu. Są to podróżnicy, z którymi współpracujemy - mówi Wirtualnej Polsce Anna Chlewicka z rumskiej ''Stacji Kultury''.
Okulary można przynosić do rumskiej biblioteki do końca marca. Ważne, aby precyzyjnie opisać moc każdego ze szkieł. Wszystkie zebrane przedmioty trafią do warszawskiego centrum akcji "Okuliści dla Afryki", gdzie zostaną posortowane i przygotowane do transportu. Jak podkreśla w rozmowie z Wirtualną Polską Anna Kozera, koordynatorka akcji, organizatorzy nie zbierają okularów uszkodzonych, niekompletnych, progresywnych oraz wszystkich z cylindrami korygującymi astygmatyzm, ponieważ ich użytkowanie wymaga specjalistycznej wiedzy lekarskiej, której większość wolontariuszy oraz misjonarzy nie posiada.
Dwa lata temu wolontariuszom udało się przemierzyć ok. trzy tys. km i zbadać tysiąc osób. Dzięki ich pracy potrzebującym rozdano prawie sześć tys. sztuk okularów. Większość mieszkańców Afryki nadal nie ma jednak dostępu do podstawowej opieki zdrowotnej.
- Z potrzeby serca oraz chęci niesienia pomocy najmłodszym postanowiliśmy, że spróbujemy przyczynić się do zmiany tej sytuacji. Od wielu lat szukaliśmy szansy, żeby wykorzystać doświadczenie i wiedzę pracowników naszej Kliniki dla poprawy wzroku dzieci w krajach, w których opieka medyczna tego nie zapewnia. W końcu marzenie stało się możliwe. Tak powstała akcja "Okuliści dla Afryki" - mówi dr Iwona Filipecka, pomysłodawczyni akcji.
Podczas pobytu wolontariuszy w Ugandzie miało miejsce kilka zabawnych zdarzeń. Polscy lekarze sprawdzali ostrość widzenia przez puste oprawy, aby przekonać się, czy wada faktycznie istnieje, czy też jest wymyślona. Okulary do czytania są potrzebne również tym mieszkańcom ''Czarnego Lądu'', którzy nie znają alfabetu, np. do usuwania z nagich stóp pchły piaskowej.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .