Kuratorium ma pytania ws. marszu ponad podziałami. Chce wiedzieć, po co skrócono lekcje
- Właśnie piszę odpowiedź do kuratorium - poinformowała dyrektor III LO w Gdańsku Bożena Ordak. Jej uczniowie w środę skończyli lekcje wcześniej, by wziąć udział w marszu ponad podziałami. Przejście ulicami miasta zorganizowała jedna z uczennic liceum.
- Lekcje można skrócić, gdy zaistnieją ku temu ważne okoliczności i uzasadnione podstawy. Nie ma w tym względzie szczegółowych przepisów. Uznałam, że ten marsz jest właśnie takim uzasadnionym przypadkiem - powiedziała w rozmowie z portalem onet.pl Bożena Ordak, dyrektor III LO w Gdańsku.
W jej szkole każdą z lekcji skrócono o 15 minut. Dzięki temu uczniowie mogli wyjść o godz. 12 i wziąć udział w marszu ponad podziałami, który zorganizowała jedna z licealistek. W manifestacji przeciwko hejtowi ulicami Gdańska przeszło ok. 1500 osób, w tym głównie miejscowi licealiści.
Sytuacją zainteresowało się pomorskie kuratorium. - Właśnie piszę odpowiedź - zapewniła dyr. Ordak. Musi wyjaśnić, dlaczego lekcje zostały skrócone. W pytaniu kuratorium nie dopatruje się jednak złych intencji. - Nie odebrałam tego w żaden negatywny sposób, jestem odpowiedzialna za szkołę i przygotowanie takiej odpowiedzi to mój obowiązek - podkreśliła w rozmowie z portalem.
Zaznaczyła też, że licealistka, która organizowała marsz, została zaproszona na spotkanie z nauczycielami. W trakcie rozmowy wyjaśniła, że skrócenie lekcji podkreśli jego "wagę". - Ten marsz zorganizowali uczniowie. I jestem z nich dumna, że wykonali taką pracę. Że są odpowiedzialni, samodzielni i że mają własne zdanie - podkreśliła.
Ordak również wzięła udział w marszu. Wcześniej poinformowała rodziców, że niepełnoletni uczniowie mogą wziąć w nim udział wyłącznie za ich zgodą.
Źródło: onet.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl