RegionalneTrójmiastoKsiądz, który groził bronią uczestniczkom Strajku Kobiet w Gdańsku, dalej uczy dzieci

Ksiądz, który groził bronią uczestniczkom Strajku Kobiet w Gdańsku, dalej uczy dzieci

Ksiądz Tomasz K. został przeniesiony do innej parafii, w której proboszcz wyznaczył go na katechetę w pobliskiej szkole podstawowej.

Strajk Kobiet w Gdańsku
Strajk Kobiet w Gdańsku
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa
Tomasz Waleński

23.09.2021 18:12

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Ksiądz Tomasz K. nie zastosował się do orzeczenia sądu, zamiast tego został wysłany do innej parafii. O sprawie poinformowała wyboracza.pl Trójmiasto.

Ksiądz, który groził kobietom bronią uczy dzieci w Rumi

Jak wynika z opublikowanych przez portal informacji, ksiądz Tomasz K. został przeniesiony z dotychczasowej parafii w Gdańsku do parafii w Rumi pod Gdynią.

Został tam wyznaczony przez proboszcza do roli katechety w pobliskiej podstawówce. Wedle relacji portalu, ksiądz dochował wszelkich formalności związanych z zatrudnieniem w szkole, jednakże okłamał dyrekcję szkoły na temat związanych z nim publikacji.

Zobacz też: Zdecydowany krok Morawieckiego ws. Turowa. Komentarz z opozycji

Szkoła w Gdańsku, w której pracował, zerwała z nim współpracę po pojawiających się w mediach informacjach na jego temat.

Wieść na temat księdza rozniosła się w podstawówce w Rumii. W związku z tym część rodziców zgłosiła zastrzeżenia co do osoby księdza dyrekcji. Doszło do spotkania księdza z rodzicami, na którym duchowny miał odpowiadać na wszelkie wątpliwości.

- Jeśli cokolwiek miałoby negatywnie wpłynąć na dzieci bądź stanowić dla nich zagrożenie, będę interweniować - powiedziała dyrektorka placówki.

Grożenie bronią strajkującym kobietom

W październiku zeszłego roku ksiądz w drodze na manifestację zorganizowaną w kontrze do Strajku Kobiet groził bronią dwóm kobietom z sąsiedniego samochodu. Samochód pokrzywdzonych oznaczony był symbolami kojarzonymi z protestami przeciwko ustawie antyaborcyjnej.

Ksiądz jadący z kolegą innym autem zrównał się z samochodem pokrzywdzonych, po czym wyciągnął i wycelował broń w stronę kobiet.

Poszkodowane zostały również zwyzywane słowami powszechnie uznawanymi za obraźliwe. Przerażone zadzwoniły po policję, która po godzinie ustaliła tożsamość sprawcy.

Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ

Kobiety złożyły wniosek o ściganie księdza. Sprawa trafiła na wokandę Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wniosek o warunkowe umorzenie postępowania na okres trzech lat próby i zapłatę pokrzywdzonym kobietom nawiązki w wysokości po 2 tys. zł. Kobiety zgodziły się na przedstawione przez księdza warunki pod warunkiem opublikowania publicznych przeprosin.

Z informacji, do których dotarł portal wyborcza.pl Trójmiasto, wynika, że ksiądz Tomasz nie zastosował się do orzeczenia sądu. Przeprosiny nie zostały opublikowane, a nawiązka nie została wypłacona.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
trójmiastoGdańskksiądz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (22)