Kościołowi św. Mikołaja w Gdańsku grozi zawalenie. Dominikanie przenoszą msze
- Grozi nam katastrofa budowlana. Decyzja o zamknięciu kościoła św. Mikołaja jest najtrudniejszą w moim życiu, ale decyzją konieczną – powiedział ojciec Maciej Okoński. Przeor klasztoru zaapelował też o modlitwę i wsparcie finansowe.
31.10.2018 15:09
Decyzję o zamknięciu kościoła podjęto w środę. Jej powodem są liczne spękania i szczeliny na sklepieniu świątyni. Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz powołał specjalny sztab antykryzysowy, który ma ocenić rozmiar uszkodzeń oraz zaplanować odpowiednią formę naprawy zniszczeń.
- Z każdej strony dochodzą do mnie wyrazy solidarności, za co dziękuję. Widziałem łzy wiernych. To kościół, który ma 600 lat. Kościół obecnie nie funkcjonuje, ale nie chcemy w tym czasie stracić kontaktu z wiernymi – powiedział w czwartek serwisowi dziennikbaltycki.pl o. Maciej Okoński.
Jak dodał, dominikanie będą odprawiać msze i spowiedzi w innym miejscu. W najbliższą niedzielę dominikanie odprawią msze w kościele św. Jana oraz kościele św. Katarzyny.
Dominikanie informują, że niepokojące sygnały zaczęły pojawiać się wiosną. Wtedy zauważono, że pęka posadzka, a szczeliny na sklepieniu są coraz liczniejsze i większe. Na razie trudno ocenić, do kiedy kościół będzie zamknięty. Zakon zapowiedział, że będzie zbierać pieniądze na rzecz ratowania zabytkowej gdańskiej bazyliki.
_**Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl**_