Jest śledztwo w sprawie śmierci pracownika gdyńskiego portu. ''Ustalamy, czy stosowano procedury''
• Pracownika gdyńskiego portu przygniótł wagon
• Mężczyzna zmarł na miejscu
• W 2015 roku ponad 87 tys. Polaków było ofiarami wypadków w pracy
- W najbliższym czasie przesłuchamy osoby, które pracowały ze zmarłym mężczyzną. Musimy ustalić, jakie procedury obowiązują w tego typu sytuacjach i sprawdzić, w jakim stopniu zostały zastosowane w tym przypadku. To oczywiście zajmie trochę czasu - mówi Wirtualnej Polsce kom. Michał Rusak, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Do tragicznego zdarzenia doszło podczas przetaczania wagonów ze zbożem. Jeden z nich przygniótł 54-letniego pracownika. Mężczyzna zmarł na miejscu w efekcie złamania kręgosłupa oraz obrażeń odniesionych w obrębie klatki piersiowej. Policja zakwalifikowała to zdarzenie jako wypadek w ruchu lądowym. Sprawą zajmuje się również Państwowa Inspekcja Pracy.
Jak wynika z opublikowanych przez Główny Urząd Statystyczny danych, w ubiegłym roku w całej Polsce doszło do ponad 87 tys. wypadków pracowniczych. W ich efekcie 303 osoby poniosły śmierć. Najgorzej pod tym względem jest w woj. wielkopolskim - 41 zgonów, śląskim - 37 oraz mazowieckim - 34. Pomorskie w tej niechlubnej statystyce zajmuje miejsce w połowie tabeli (27 ofiar śmiertelnych).
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .