Jest akt oskarżenia przeciwko kuratorowi twórcy Amber Gold
Kurator Marcina P. nie dopełnił obowiązków? Prokuratura zakończyła śledztwo wobec Marka L., kuratora sądowego. To pod jego opieką znajdował się twórca parabanku Amber Gold.
14.12.2015 | aktual.: 14.12.2015 15:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Ustalono, że Marek L. w sporządzonej przez siebie dokumentacji potwierdził wykonanie przez skazanego Marcia P. w całości orzeczonego wyrokiem sądu obowiązku naprawienia szkody wobec około 500 pokrzywdzonych w kwocie około 170,5 tys. zł. Z posiadanych przez kuratora, a przekazanych przez skazanego dowód wpłat wynikało natomiast, że skazany z obowiązku wywiązał się tylko w niewielkiej części, tj. wobec pięciu pokrzywdzonych - mówi Wirtualnej Polsce prok. Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratory Okręgowej w Gdańsku.
W ocenie prokuratury, przestępstwo miało opierać się na zaniechaniu obowiązków przez kuratora. Jego zadaniem było ustalenie, czy twórca parabanku "Amber Gold" naprawił wyrządzone szkody wobec ofiar. Jednak nie zwrócił się do samych zainteresowanych ani nie weryfikował informacji uzyskanych od skazanego. Samodzielnie sporządził dokumentację, z której wynikało, że Marcin P. wywiązał się z sądowego wyrok naprawy szkody, co było niezgodne z rzeczywistością. Śledztwo zostało wszczęte w 2012 po doniesieniu złożonym przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Sprawa była dwukrotnie umarzana. Ostatecznie po wyroku Sądu Najwyższego wróciła do Gdańska.
- Marek L. nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa. Jest ono zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Akt oskarżenia skierowano do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe w Gdańsku - dodaje Wawryniuk.
Jakie zadanie spełniają kuratorzy sądowi? Ich zadaniem jest sprawowanie dozoru nad osobami, wobec których podjęto decyzję o zawieszeniu kary na okres próby. W dużej mierze od ich oceny zależy, czy kara „w zawieszeniu” ulegnie zmianie na „bezwzględną”. Dla Marcina P., który został czterokrotnie skazany – przez sądy w Kościerzynie, Starogardzie Gdańskim, Gdańsk-Północ i Kwidzynie miało to niebagatelne znaczenie. W rozpoczynającym się niedługo procesie w sprawie Amber Gold jednym z wątków będzie sprawa nadzwyczajna łatwość rejestracji parabanku. Szybko wyszło bowiem na jaw, że pomysłodawca parabanku, Marcin P. załatwił wszystkie formalności w Ministerstwie Finansów w ciągu kilku dni, na podstawie własnego oświadczenia, że spełnia wszystkie ustawowe wymogi dla tego typu działalności, co nie miało pokrycia w prawdzie.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .