Gdańsk. Kierowca busa uratował życie 60‑latka
Na wyjątkowe uznanie zasługuje postawa kierowcy busa przewożącego osoby niepełnosprawne w Gdańsku. Jadąc ulicami miasta, pan Lech Duszyński dostrzegł na przystanku autobusowym leżącego 60-latka i stojącą nad nim kobietę. Kierowca postanowił się zatrzymać. Jak się później okazało, decyzja ta uratowała 60-latkowi życie.
Groźna sytuacja miała miejsce na przystanku przy ul. Hynka na gdańskiej Zaspie. Zdarzenie opisano na stronie Zarządu Transportu Miejskiego w Gdańsku na Facebooku.
W środę kilka minut po godzinie 6 Lech Duszyński jechał do pracy, gdy na chodniku tuż obok wiaty przystankowej ujrzał leżącego nieruchomo mężczyznę. Obok stała bezradnie jego żona. Kierowca postanowił sprawdzić, co się dzieje. Bez wahania zjechał do zatoki i ruszył na pomoc.
W chwili interwencji 60-letni mężczyzna nie dawał oznak życia. Kierowca busa niezwłocznie rozpoczął więc resuscytację. Zdążył też wezwać karetkę pogotowia, która dotarła na miejsce chwilę później.
Zobacz też: stado żubrów przekracza drogę zimową porą. Niezwykłe nagranie z Podlasia
Gdańsk. 60-latek uratowany dzięki kierowcy busa
Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Według lekarzy 60-latek żyje tylko dzięki interwencji pana Lecha. Gdyby nie podjął w porę reanimacji, ratownicy medyczni mogliby nie zdążyć z pomocą na czas.
Zobacz też: