Gdańsk. Jarosław Kaczyński mobilizuje kandydatów. "Tu nie będzie łatwo"
Jarosław Kaczyński wziął udział w spotkaniu z wyborcami w Gdańsku. Prezes PiS obiecywał, że dzięki jego ugrupowaniu poziom życia Polaków zbliży się do tego, którym cieszą się mieszkańcy krajów Europy Zachodniej. Apelował również o pełną mobilizację przed październikowymi wyborami.
Szef Prawa i Sprawiedliwości odparł zarzuty dotyczące oferty jego partii dla przedsiębiorców i programu rozwoju polskiej gospodarki. - To nie jest żadne uderzenie w przedsiębiorców, to racjonalne także z ich punktu widzenia. Musimy doprowadzić do tego, by polska gospodarka była bardziej produktywna - oświadczył.
Kaczyński odniósł się również do sytuacji na rynku pracy. - Odrzucamy koncepcję, według której Polska ma być państwem postkolonialnym i dostarczycielem taniej siły roboczej. (...) Solidarność społeczna polega także na solidarności między pracodawcą a pracownikiem. My reprezentujemy tę koncepcję - stwierdził.
Polacy przestaną zazdrościć Zachodowi?
Były premier wierzy, że pod rządami jego partii Polska zbliży się do państw Zachodu. - Należy nam się poziom życia krajów Zachodniej Europy. (...) Chcemy, aby Polak jadący na Zachód mówił, że jest tam dobrze, ale w Polsce jest równie dobrze, a może nawet lepiej - powiedział.
Zobacz także: Tusk przed Trybunałem Stanu? Sikorski: Kaczyński żyje żądzą zemsty
Podczas przemówienia Kaczyński akcentował rolę Gdańska i Pomorza w planach PiS na przyszłą kadencję. Przedstawiał je jako "jedne z kół zamachowych" polskiej gospodarki. - Uważamy, że jeśli mamy tak szeroki dostęp do Bałtyku, to musimy rozwijać żeglugę morską i wspierać stocznie. To będzie trudne, ale Stocznia Gdańska zostanie odbudowana. Będzie produkowała statki tak, jak kiedyś! Podobnie stocznia marynarki wojennej, która obecnie przynosi straty. Ale w gospodarce nie ma niczego od razu - zapewniał.
Kaczyński zapowiada marsz naprzód
Prezes PiS zapowiedział, że pod rządami jego partii Polska wykona "marsz naprzód". - Taka jest stawka tych wyborów - albo pójdziemy do przodu, albo w tył. Stąd wielka potrzeba mobilizacji kandydatów, samorządowców i przyjaciół naszej partii - tłumaczył.
Jednocześnie Kaczyński przyznał, że na Pomorzu, gdzie PiS regularnie przegrywa z PO, będzie trudno o dobry wynik. - Proszę o zaciekłą walkę do północy 11 października o każdy głos. Wiem, że tutaj jest o nie wyjątkowo ciężko, ale fakty przemawiają za nami. Na koniec powiem tylko jedno słowo - zwyciężymy! - skwitował.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl