Gdańsk. Aleksandra Dulkiewicz składa zażalenie. Prokuratura nie chce zająć się nakazem przekazania Poczcie Polskiej danych mieszkańców
Prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiwiecz złożyła w prokuraturze zażalenie na decyzję o niepodjęciu śledztwa w sprawie przekazania danych mieszkańców miasta Poczcie Polskiej. Zdaniem Dulkiwiecz była to próba nielegalnego pozyskania listy wyborców.
Sprawa dotyczy kontrowersyjnego nakazu przekazania Poczcie Polskiej przez samorządy danych osobowych mieszkańców. Nakaz pojawił się przed korespondencyjnymi wyborami prezydenckimi, które ostatecznie nie doszły do skutku.
Gdańsk. Chcieli wyłudzić listę wyborców?
Zdaniem prezydent Gdańska polecenie wydane samorządom miało służyć nielegalnemu pozyskaniu listy wyborców. Dane, które miały trafić do Poczty Polskiej obejmowały imiona, nazwiska, numery PESEL mieszkańców. Wielu polskich samorządowców odmówiło wykonania tego polecenia, a część złożyła nawet zawiadomienia do prokuratury wskazując, że takie działanie nie ma żadnej podstawy prawnej. Wśród nich znalazła się również Aleksandra Dulkiweicz. Swoją decyzję prezydent Gdańska podpiera konkretnymi zapisami ustawy o ochronie danych osobowych.
Prokuratura Okręgowa, do której złożone zostało zawiadomienie odmówiła jednak wszczęcia postępowania w tej sprawie, o czym w środę informował rzecznik gdańskiego ratusza Daniel Stenzel. W odpowiedzi na decyzję prokuratury Dulkiewicz złożyła zażalenie wzywając do jej zmiany.
Ratusz Gdańska przypomina w zażaleniu, że 15 września Wojewódzki Sąd Administracyjny uznał, że kwietniowa decyzja premiera Mateusza Morawieckiego zobowiązująca Pocztę Polską do przygotowania w maju wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym rażąco naruszyła prawo i została wydana bezpodstawnie. - Warszawska prokuratura, wydając swoje postanowienie, musiała już znać ten wyrok. Wydaje się więc, że podjęcie stosownych działań ze strony prokuratury jest jak najbardziej wskazane - powiedział Stenzel w rozmowie z PAP.