Festiwal Filmowy w Gdyni: wtorek pod znakiem debiutów
Wtorek na festiwalu filmowym w Gdyni upłynął pod znakiem pięciu debiutów reżyserskich. Swoje filmy
pokazali m.in. twórcy Pokolenia 2000 - Maciej Pieprzyca i Artur Urbański.
Oba filmy, "Inferno" Macieja Pieprzycy oraz "Bellissimę" Artura Urbańskiego, łączy czas akcji - współczesność. "Inferno" to opowieść o trzech przyjaciółkach, licealistkach, których marzenia, plany i ambicje zostają zrujnowane podczas jednej szkolnej zabawy - balu maturalnego. Drugi film jest historią matki, której jedynym, obsesyjnym celem w życiu jest doprowadzenie córki do zawodowego sukcesu - kariery top-modelki.
Jak mówił po pokazach Maciej Pieprzyca, reżyserzy Pokolenia 2000 są podobnie wrażliwi - pochłania ich baczna obserwacja rzeczywistości. Zawsze szukałem w kinie tematu współczesnego - przyznał reżyser "Inferna".
Twórcy Pokolenia 2000 przyznają, że są pod pewnym wpływem twórczości Krzysztofa Kieślowskiego. Pieprzyca dodał, że ceni także m.in. "Dług" Krzysztofa Krauzego - jako jeden z najlepszych filmów polskich ostatnich lat. Dla Urbańskiego duże znaczenie mają natomiast filmy, które powstały w przybliżeniu w latach 1940-1965.
We wtorek na gdyńskim festiwalu zadebiutowali także: Dariusz Zawiślak - reżyser komedii familijnej "Świąteczna przygoda", Marek Bukowski - twórca "niszowego" obrazu "blok.pl", dystrybuowanego w Polsce w dwóch kopiach, a także Grzegorz Lipiec - reżyser filmu "Że życie ma sens", będący zarazem twórcą amatorskiej grupy filmowej Sky Piastowskie.
W związku z tragicznymi wydarzeniami w Stanach Zjednoczonych dyrektor artystyczny Festiwalu Maciej Karpiński złożył oświadczenie, w którym poinformował, że XXVI Festiwal Polskich Filmów Fabularnych będzie kontynuowany, natomiast wszystkie imprezy mające charakter rozrywkowy zostaną odwołane. (aso)
Zobacz także:
WP - Film