Festiwal filmowy w Gdyni
Pokazem filmu "Boże skrawki" w reżyserii Yurka Bogayevicza rozpoczął się w poniedziałek XXVI Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Przez sześć dni w gdyńskim Teatrze Muzycznym zaprezentowanych zostanie 31 filmów, które wezmą udział w konkursie.
Tegoroczny festiwal - zdaniem organizatorów - jest pod wieloma względami wyjątkowy. Po pierwsze, wbrew temu, co się mówiło od kilku miesięcy o upadającej produkcji filmowej, do konkursu zgłoszono rekordową liczbę filmów. Drugim znaczącym faktem - według dyrektora artystycznego festiwalu Macieja Karpińskiego - jest ogromna liczba obrazów debiutanckich, aż 12.
Jednak kłopoty finansowe, jakie ogarniają cały kraj, dotarły też do festiwalowego centrum. Przewodniczący Komitetu Kinematografii Tadeusz Ścibor-Rylski poinformował, że żadna ze stacji telewizyjnych nie będzie transmitowała uroczystości rozdania nagród.
Ciekawostką jest także wycofanie z konkursu filmu "Golasy" Witolda Świętnickiego. Akcja filmu rozgrywa się w biurze, w którym zarówno pracownicy, jak i petenci występują nago. Reżyser wycofał swój film, gdyż - jak stwierdził - gdyński festiwal jest mu obcy ideologicznie. (mk)
Zobacz także:
stronę festiwalu