Dziki znowu pojawiły się w Trójmieście. "To walka w wiatrakami"

Dziki ponownie pojawiły się w Gdańsku. Wieczorem zwierzęta podchodzą pod okna w poszukiwaniu pożywienia. Część mieszkańców dokarmia je, a pozostali się boją. - To walka z wiatrakami - przyznają włodarze miasta.

Obraz
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Tomasz Gdaniec

- Nie posiadamy specjalistycznego sprzętu. W całym mieście przez całą dobę dyżuruje tylko jeden łowczy dlatego, gdy otrzymujemy wezwanie to wysyłamy na miejsce patrol. Celem takiej interwencji jest odstraszenie zwierząt oraz zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom - mówi Wirtualnej Polsce Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskich strażników miejskich.

Problem żerowania dzikich zwierząt w mieście ma zawsze dwie strony. Z jednej znajdują się osoby, które dokarmiają zwierzęta nie tylko resztkami, ale również pełnowartościową paszą. dziki to bardzo inteligentne zwierzęta o dobrej pamięci. Wracają tam, gdzie znalazły pokarm. Tym samym wchodzą na posesje, wywracają śmietniki, niszczą ogródki działkowe.

- Cały czas odławiamy dziki, pokazujące się w mieście. W Gdańsku funkcjonuje siedem kół łowieckich i tyleż odłowni. Definitywne rozwiązanie sprawy jest prawie niemożliwe. Każda locha ma od 6 do 10 młodych, które obecnie znajdują się w okresie ochronnym. Dlatego nie można ich odstrzelić. Dodatkowo nie wszędzie można się dostać i zabezpieczyć teren - mówi WP Tadeusz Bukontt, dyrektor Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Dzikie zwierzęta przychodzące w pobliże ludzki osiedli to problem wszystkich wielkich miast. W marcu zrobiło się głośno o gdyńskich dzikach, które zainteresowały się matką z dzieckiem. Spanikowana kobieta wyciągnęła dziecko z wózka i wraz z nim uciekła na klatkę schodową jednego z bloków. Niestety, ale pojawianie się leśnych zwierząt w mieście, to w dużej mierze efekt nieodpowiedzialnego zachowania mieszkańców dokarmiających zwierzęta.

- Zalecenia postępowania wobec dzików to kilka prostych zasad. Nie należy ich drażnić. Należy zabezpieczać śmietniki i nie dokarmiać. Jeżeli zaś staniemy oko w oko ze zwierzęciem to niewskazane jest drażnienie go. Krzyk raczej zdenerwuje zwierzę niż odstraszy - mówi Wirtualnej Polsce Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy gdyńskiej straży miejskiej.

Pojawiające się w mieście zwierzęta mogą powodować straty finansowe. O ewentualne rekompensaty ze strony Skarbu Państwa należy starać się w zarządzie województwa. Odszkodowania są wypłacana po wcześniejszych oględzinach.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 18.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 18.10.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Burza po słowach Merza. Oskarżany o rasistowską wypowiedź
Burza po słowach Merza. Oskarżany o rasistowską wypowiedź
Zrewolucjonizowała edukację. Nie żyje Mamma Erasmus
Zrewolucjonizowała edukację. Nie żyje Mamma Erasmus
Potworny wypadek autobusu w Brazylii. 15 ofiar śmiertelnych
Potworny wypadek autobusu w Brazylii. 15 ofiar śmiertelnych
Wpadka w Sejmie. Szejna poległ na fladze Islandii
Wpadka w Sejmie. Szejna poległ na fladze Islandii
Lubuskie: Czołowe zderzenie samochodów, są ranni
Lubuskie: Czołowe zderzenie samochodów, są ranni
W USA zawrzało. Tysiące ludzi na ulicach
W USA zawrzało. Tysiące ludzi na ulicach
Gigantyczna kolejka po paliwo w Rosji. Jest nagranie
Gigantyczna kolejka po paliwo w Rosji. Jest nagranie
Chłodny front dotarł nad Polskę. Spadła krupa śnieżna
Chłodny front dotarł nad Polskę. Spadła krupa śnieżna
Egipt przewodzi siłom stabilizacyjnym w Strefie Gazy
Egipt przewodzi siłom stabilizacyjnym w Strefie Gazy
Afera z krawatem Hegsetha. Tak wyglądał na spotkaniu z Zełenskim
Afera z krawatem Hegsetha. Tak wyglądał na spotkaniu z Zełenskim
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy