Budowa "Małej Polski" w Nepalu ruszy w połowie października
Obfite deszcze utrudniają odbudowę "Małej Polski", czyli wsi Dumre, która została całkowicie zniszczona podczas kwietniowego trzęsienia ziemi w Nepalu. Do tej pory udało się odtworzyć zbiornik pitnej wody. 20 wolontariuszy wyruszy z pomocą do Azji w połowie października.
17.08.2015 | aktual.: 17.08.2015 13:33
Przeczytaj także: Logujemy się dla Nepalu. Ruszyła Wirtualna Polska Akcja Humanitarna
- Aktualnie w Nepalu jest pora deszczowa. Przechodzące przez kraj monsuny bardzo utrudniają odbudowę. Dodatkowo cały czas odczuwane są wstrząsy wtórne. Jednak turyści zaczynają ponownie przyjeżdżać do tego kraju. Jest nawet pomysł, aby nie odrestaurowywać zniszczonych zabytków UNESCO. Miałyby one pozostać jako pomnik trzęsienia ziemi – relacjonuje Wirtualnej Polsce Magdalena Pietruszka-Pandey, współorganizatorka projektu.
Wybór wsi, której chce pomagać fundacja „Mała Polska w Nepalu” był nieprzypadkowy. W Dumre mieszka 16 rodzin. W większości to znajomi i przyjaciele Magdaleny i Sujana Pandeyów. Na miejscu byli od samego początku. Szybko zaangażowali się w niesienie pomocy tam, gdzie nie docierają rządowe furgony. Za pieniądze własne i przyjaciół zaczęli kupować i rozwozić potrzebującym namioty, śpiwory, jedzenie, wodę pitną oraz przedmioty codziennego użytku.
- Odbudowa przebiega dużo wolniej na obrzeżach niż w centrum Nepalu. Do tej pory udało się nam odbudować zbiornik na wodę pitną o pojemności 7 tys. litrów. Koszt odbudowy domów dla 100 osób, szkoły oraz zbiornika szacujemy na 350 tys. zł. To bardzo dużo pieniędzy, ale niewiele jak na skutki inwestycji. Dlatego apeluję o pomoc naszej fundacji „Mała Polska w Nepalu” – dodaje Pietruszka-Pandey.
Część materiałów jest już zakupiona. Czeka w magazynach. Misja do Dumre wyruszy w połowie października, gdy skończy się pora deszczowa. Łącznie w wolontariacie będzie brało udział 20 osób. W samej wiosce będą przebywać w 5-6 osobowych grupach. Organizatorzy planują, że cała akcja potrwa do połowy grudnia.
- Studiuję budownictwo na Politechnice Gdańskiej. Zawsze chciałem wyjechać tam, gdzie moje umiejętności i wiedza mogą się przydać. Planowałem zrobić to dopiero po obronie dyplomu, ale tragedia nie wybiera czasu ani miejsca. Obawiam się jedynie, że wraz z wyjazdem opóźni się moja obrona pracy inżynierskiej – mówi Wirtualnej Polsce Filip Gibaszek, jeden z wolontariuszy.
Trzęsienie ziemi, które nawiedziło Nepal pod koniec kwietnia, było największą klęską naturalną od kilku lat. Zginęło wówczas prawie 9 tys. osób, a dalsze 20 tys. zostało rannych. Zniszczeniu uległy również zabytki i domy mieszkalne. Szacuje się, że 90 proc. szkół nie nadaje się do użytku.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .