Aleksandra Dulkiewicz ujawnia: chętnie udzieliłabym ślubu parze tej samej płci
W najnowszym numerze "Newsweeka" prezydent Gdańska, Aleksandra Dulkiewicz wyznała, że "przeszła ewolucję" i całkowicie zmieniła zdanie w kwestii in vitro czy związków nieformalnych i ślubów par LGBT.
Aleksandra Dulkiewicz została prezydentem Gdańska w tragicznych okolicznościach marca 2019 r. po śmierci Pawła Adamowicza. Dwa lata wcześniej była zastępczynią zamordowanego prezydenta. W rozmowie z Tomaszem Lisem Dulkiewicz zdradza, że jeszcze niedawno, zostając prezydentem miasta, miała nieco inne poglądy niż dziś.
Aleksandra Dulkiewicz: "zapaliłabym zielone światło dla postulatów społeczności LGBT".
Punktem wyjścia rozmowy był udział Dulkiewicz w ostatnim Marszu Równości w Gdańsku. Dulkiewicz przyznała, że po raz pierwszy nie tylko na trasie przemarszu, ale także w jej domu wisiały tęczowe flagi. Był to dla niej symboliczny gest, a także zmiana podejścia do postulatów społeczności LGBT+.
- Na ratuszu generalnie nigdy nie wieszamy innych barw niż narodowe, unijne i gdańskie, ale na ulicach pojawiają się różne. Biało-zielone, kiedy gra Lechia, albo Manchesteru United i Villarreal, kiedy gościliśmy finał Ligi Europy. Flagi na trasie Marszu Równości to drobny, ale ważny gest, bo tęcza nikomu nie zagraża i nikogo nie wyklucza - stwierdziła.
Największą zmianą, jaka zaszła w Dulkiewicz to jej stanowisko wobec związków osób LGBT. Prezydentka jest zdania, że za kadencji obecnego rządu polskie prawo w tej kwestii pozostanie bez zmian.
- Na akceptację związków nieformalnych, jednopłciowych czy różnopłciowych nie byłam gotowa wtedy, gdy zostałam prezydentem. Ale dziś bardzo bym chciała udzielić takiego ślubu w Gdańsku - podkreśliła.
Dulkiewicz: "Różnorodność jest wielką wartością".
Prezydent Gdańska podkreśliła, jak ogromne wrażenie na zmianę jej optyki, zrobiła mistrzyni olimpijska w Tokio, Jolanta Ogar-Hill. Dulkiewicz przyznaje, że odwaga spostsmenki dała jej bardzo dużo do myślenia.
- Polska żeglarka nie ukrywa dumy, jaką jej - i nam - sprawia medal zdobyty pod biało-czerwoną flagą, ale równocześnie nie może w Polsce ułożyć sobie życia prywatnego, tylko bierze ślub w Hiszpanii i pewnie dziecko też się urodzi poza granicami Polski - mówi Dulkiewicz.
Dulkiewicz wspomniała także o wyznaniu dziennikarza TVN-u, Piotra Jaconia, który podczas festiwalu w Sopocie powiedział, że jest ojcem transpłciowej córki. Przyznaje, że jeszcze parę lat temu jej poglądy w kwestii in vitro też były inne. Jeszcze jako radna do sprawy podchodziła z pewną rezerwą, dziś jest wielką zwolenniczką tej metody.
- Kiedy mówimy o osobach nieheteronormatywnych, to staje mi przed oczyma pochodzący z Pomorza dziennikarz TVN Piotr Jacoń i historia jego dziecka, która każdego powinna poruszyć i w której wielu rodziców mogłoby się odnaleźć. Kiedy w drugim człowieku, niezależnie od tego, skąd pochodzi, kogo kocha i w co wierzy, zobaczymy drugiego człowieka, naprawdę będzie nam łatwiej budować przyjazne społeczeństwo i kraj, który będzie się rozwijać. Różnorodność jest wielką wartością - podkreśliła prezydent Gdańska.