93‑latka leży na klatce. Wcześniej oddała mieszkanie za opiekę
Pani Weronika z Gdańska zdecydowała się zrezygnować ze swojego mieszkania w zamian za dożywotnią opiekę. Sąsiedzi twierdzą jednak, że nowa właścicielka nieruchomości nie wywiązuje się ze swoich obowiązków.
28.02.2018 | aktual.: 28.02.2018 23:15
Kobieta kilka lat temu zaczęła podupadać na zdrowiu. - Była zagubiona, nie widziała jaki jest dzień tygodnia, ani gdzie się znajduje - opowiada Robert Bryński, sąsiad 93-latki. Zdarza się, że pani Weronika leży na klatce, czym według lokatorów chce zwrócić na siebie uwagę. - Wali laską w drzwi. Potrafi obudzić cały blok - opowiadają.
93-latka w zamian za pomoc oddała swoje mieszkanie jednej z sąsiadek - informuje "Uwaga" TVN. Jednak zdaniem innych lokatorów budynku, nowa właścicielka nie wywiązuje się z warunków umowy w należyty sposób. - Sprawdza tylko czy żyje, czasem przyniesie jej zupę - mówi Bryński.
Do pani Weroniki przychodzi też trzy razy w tygodniu opiekunka z pomocy społecznej. Wizyty trwają dwie godziny i są opłacane przez nową właścicielkę. Ta twierdzi, że nie ma sobie nic do zarzucenia. - Nie stać mnie na zatrudnienie kogoś na 24 godziny na dobę - broni się.
Mieszkanie 93-latki znalazło już jednak kolejnego właściciela. Ten, razem z aktem własności nieruchomości, przejął opiekę nad kobietą. - Chcemy tylko, żeby pani Weronika spokojnie dożyła swoich dni - podsumowują sytuację zatroskani sąsiedzi.
Źródło: uwaga.tvn.pl