39‑latek, który porwał swoje dziecko trafił do policyjnego aresztu
• Gdańscy policjanci zatrzymali ojca, który dokonał ''rodzicielskiego porwania''
• Matka została wyrzucona z samochodu pod Kartuzami
• Trzylatek trafił do rodziny
23.05.2016 | aktual.: 23.05.2016 10:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- W niedzielę wieczorem gdańscy kryminalni zatrzymali na zapleczu jednego ze sklepów 39-letniego mężczyznę podejrzewanego o uprowadzenie dziecka. Podczas zatrzymania nie było przy nim syna. Znajdował się on u rodziny, na terenie Dolnej Oruni. Chłopiec został przekazany najbliższym. Dalej sprawą zajmować się będą policjanci z Kartuz - informuje Wirtualną Polskę podkom. Aleksandra Siewert, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Początkowo okoliczności wskazywały na wypadek. W niedzielne popołudnie w podkartuskim Miechucinie (woj. pomorskie), mieszkańcy odnaleźli ranną kobietę. Początkowo przypuszczano, że jest ona ofiarą zdarzenia drogowego.
- Widzieliśmy grupkę osób i młodą kobietę leżącą na poboczu drogi, niedaleko skrzyżowania na Reskowo - relacjonowali mieszkańcy wsi. - Przyjechała karetka, a potem policja. Myśleliśmy, że doszło do potrącenia.
Na miejsce natychmiast przyjechała policja oraz pogotowie. Kobieta w czasie rozmowy z funkcjonariuszami przyznała, że doszło do kłótni pomiędzy nią a jej partnerem. Jechali razem samochodem, gdy nagle mężczyzna wysadził ją z samochodu i odjechał z ich trzyletnim synem w nieznanym kierunku. Policja natychmiast zarządziła blokadę dróg, a poszkodowana trafiła do kartuskiego szpitala.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .