30. rocznica grudnia '70
Walki na ulicach Gdańska w 1970.(PAP)
W czwartek mija 30. rocznica tzw. wydarzeń grudniowych. Podczas robotniczych protestów na Wybrzeżu, w starciach z siłami wojska i milicji zginęły 44 osoby, a ponad tysiąc zostało rannych.
Krwawy dramat został zapoczątkowany ogłoszeniem 13 grudnia 1970 r. podwyżek cen żywności. Dzień później w Stoczni Gdańskiej rozpoczął się strajk - żądano cofnięcia podwyżek i poprawy warunków ekonomicznych.
Strajkujący robotnicy wyszli na ulicę. W kolejnych dniach do strajku dołączyły inne zakłady Gdańska oraz Stocznia im. Komuny Paryskiej w Gdyni. Uliczne demonstracje przerodziły się w walki uliczne.
Kierownictwo PZPR, której I sekretarzem był wówczas Władysław Gomułka podjęło decyzję o użyciu wobec protestujących broni palnej, jednostek czołgów i wozów pancernych. 16 grudnia wojsko otworzyło ogień do robotników wychodzących ze Stoczni Gdańskiej.
Ministrem obrony narodowej był wówczas gen. Wojciech Jaruzelski.
17 grudnia pierwsze wiadomości o zajściach na Wybrzeżu podano w prasie. Pisano, że _ elementy awanturnicze i chuligańskie, nie mające nic wspólnego z klasą robotniczą, zdemolowały i podpaliły kilka budynków publicznych oraz obrabowały kilka sklepów_.
Tymczasem protesty trwały m.in. w Słupsku, Elblągu, Krakowie, Wałbrzychu. Do stoczniowców strajkujących Gdyni i Szczecinie strzelano.
Oprócz cofnięcia podwyżek żywności, robotnicy żądali ustąpienia najwyższych władz, ukarania winnych kryzysu, zniesienia cenzury w mediach i przywilejów pracowników służby bezpieczeństwa, wojska i milicji. Większość z nich nie została spełniona.
Wydarzenia "Grudnia'70" zamknęły okres rządów Władysława Gomułki. Na I sekretarza KC PZPR wybrano Edwarda Gierka. Zmienił się też premier - Józefa Cyrankiewicza zastąpił Piotr Jaroszewicz.
Z okazji rocznicy w Senacie otwarto wystawę pod tytułem: "Grudzień '70 w Gdańsku i Gdyni". Odbyła się również sesja naukowa: "Grudzień '70 - bunt ekonomiczny i przełom polityczny". (reb)