Triumf Trumpa. Decyzja kładzie kres
Prokuratura w Georgii zrezygnowała z zarzutów wobec Donalda Trumpa dotyczących prób zmiany wyniku wyborów w 2020 roku. "Decyzja ta skutecznie kładzie kres staraniom o pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej za ten czyn" - podaje "The New York Times".
Najważniejsze informacje:
- Prokuratura w Georgii wycofała zarzuty wobec Donalda Trumpa dotyczące wyborów w 2020 r.
- Sprawa była zbyt skomplikowana i przewlekła z powodu immunitetu prezydenta.
- Zarzuty dotyczyły m.in. nacisków na urzędników.
O swojej decyzji poinformował w środę prowadzący sprawę prokurator hrabstwa Fulton Peter Skandalakis.
"Biorąc pod uwagę złożoność kwestii prawnych – od kwestii konstytucyjnych (...) po kwestie immunitetu, jurysdykcji, miejsca rozprawy, szybkiego procesu i dostępu do dokumentów federalnych – a nawet zakładając, że każda z tych kwestii zostałaby rozstrzygnięta na korzyść stanu, wniesienie tej sprawy przed ławę przysięgłych w 2029, 2030, a nawet 2031 roku byłoby niezwykłym osiągnięciem" – napisał urzędnik.
"Nie pasujemy do wizji USA". Czaputowicz o problemie Polski w Ukrainie
Dodał, że choć rozważał rozdzielenie sprawy prezydenta od 18 innych oskarżonych, to uznał, iż byłoby to nielogiczne i nadmiernie uciążliwe oraz kosztowne dla stanu.
Zarzuty przeciwko Trumpowi
Prokuratura hrabstwa Fulton obejmującego część Atlanty wniosła zarzuty przeciwko Trumpowi i 18 jego współpracownikom w sierpniu 2023 r.
Postawiono im 13 zarzutów, w tym o złamanie przepisów ustawy o przestępczości zorganizowanej, zmowę w celu dokonania fałszerstwa, poświadczanie nieprawdy oraz nakłanianie stanowych urzędników do złamania przysięgi.
Obok Trumpa w akcie oskarżenia wymieniono m.in. jego byłego prawnika Rudy'ego Giulianiego, byłego szefa personelu Białego Domu Marka Meadowsa i architekta strategii odwrócenia wyników wyborów Johna Eastmana.
W sprawie chodziło m.im. o naciski Trumpa na przedstawicieli władz w Georgii i innych stanach, by odwrócić wynik przegranych wyborów oraz o zorganizowanie głosowania "fałszywych elektorów", których głosy miały być według planu zaakceptowane przez Kongres jako prawowite głosy elektorów z Georgii.
Prokuratura od początku borykała się z problemami prawnymi i opóźnieniami, a prokurator Fani Willis, która wniosła zarzuty, została wyłączona ze spraw ze względu na złamanie zasad etyki. Po tym, jak Trump wygrał wybory prezydenckie, uzyskał immunitet na czas swojej prezydentury.
Decyzja prokuratury oznacza oficjalne zakończenie ostatniej ze spraw karnych wytoczonych przeciwko Trumpowi. Sprawy federalne przeciwko Trumpowi, prowadzone przez specjalnego prokuratora Jacka Smitha, dotyczące ingerencji w wybory, która doprowadziła do zamieszek w Kapitolu Stanów Zjednoczonych 6 stycznia 2021 roku, oraz niewłaściwego obchodzenia się z dokumentami niejawnymi, zostały umorzone niedługo po wyborach 2024 r.