Tak Mołdawianie zaskoczyli ambasadora Rosji przed siedzibą MSZ
Sześć dronów wtargnęło we wtorek na teren Mołdawii. Po incydencie, do siedziby MSZ w Kiszyniowie wezwano rosyjskiego ambasadora. Przed wejściem do budynku umieszczono jeden z dronów.
We wtorek ewakuowano mieszkańców miejscowości Cuhurestii de Jos na północnym wschodzie Mołdawii po upadku drona na jeden z domów.
- Mieszkańcy zostali ewakuowani, a obszar został zamknięty przez policję z Floresti – dodała policja w komunikacie. Na miejsce skierowano policyjną jednostkę techniczną ds. materiałów wybuchowych.
Mołdawskie ministerstwo obrony poinformowało w komunikacie prasowym, że przestrzeń powietrzną kraju naruszyło łącznie sześć dronów. Resort zapowiedział, że wezwie ambasadora Rosji, "aby mógł on złożyć wyjaśnienia dotyczące tych niedopuszczalnych działań".
"To rosyjski plan". Ukraińcy w Polsce oburzeni propozycją Trumpa
Tak też się stało. W środę ambasadorowi Rosji w Mołdawii wręczono notę protestacyjną w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej kraju.
"Ministerstwo Spraw Zagranicznych po raz kolejny wezwało Rosję do powstrzymania się od wszelkich działań zagrażających bezpieczeństwu naszego kraju oraz do ścisłego przestrzegania norm międzynarodowych, a także suwerenności i integralności terytorialnej Mołdawii. Ponadto ministerstwo zażądało od Ambasady Rosji podjęcia wszelkich niezbędnych środków w celu zapobieżenia powtórzeniu się takich incydentów" – poinformowało ministerstwo w komunikacie.
Ale przy okazji wezwania ambasadora Rosji do siedziby MSZ, w niecodzienny sposób zaprezentowano mu drona, który dzień wcześniej spadł na budynek mieszkalny. Moment wizyty rosyjskiego ambasadora zarejestrowały kamery.
Ambasador Rosji w Mołdawii Oleg Ozierow zaprzeczył, że dron został wysłany przez jego kraj. Zwrócił uwagę na brak zniszczeń po tym, jak dron rozbił się na dachu domu. - Wiele operacji jest prowadzonych pod fałszywą flagą i podejmowanych jest wiele prób zaszkodzenia naszym relacjom z Mołdawią - powiedział ambasador, którego cytuje mołdawski portal Newsmaker.
Źródło: Nexta, Newsmaker