Transmisja z mszy, defilada i sylwester z Zenkiem. Oto misja, na którą TVP chce miliardów

Andrzej Duda podjął decyzję ws. ustawy, która zagwarantuje Telewizji Polskiej i Polskiemu Radiu dotację 1,95 mld zł. Jak zaznaczył na piątkowej konferencji, podpisze ją ale "na pewnych warunkach". Tymczasem opinia publiczna nie zna jeszcze najważniejszego dokumentu w sprawie. TVP SA nie opublikowała sprawozdania z wykorzystania rekordowej kwoty (980 mln zł), jaką otrzymała w ubiegłym roku.

Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, rozliczenie jest już gotowe i lada dzień powinno być opublikowane przez TVP. W piątek poprosiliśmy biuro prasowe TVP o podanie głównych wydatków i przykładów realizacji misji publicznej TVP za pieniądze z dotacji. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi.

Co dokładnie TVP zalicza do programów misyjnych, na których pieniądze powinni płacić wszyscy posiadacze telewizorów? Sięgamy do poprzedniego "sprawozdania abonamentowego". Czytamy w nim, że do misyjnych programów TVP zalicza między innymi "Sylwester marzeń" w Zakopanem i to wraz z jego gwiazdami (m.in Zenonem Martyniukiem, zespół Ricchi e Poveri śpiewającym superhit "Acapulco").

Dla miłośników wysokiej kultury TVP wyprodukowała 28 premier spektakli Teatru Telewizji. "Misja" to również dotarcie ze słowami rządzących polityków do domu Kowalskich i Nowaków. Sprawozdanie TVP za 2018 wylicza, że: prezydent Andrzej Duda wygłosił dwa orędzia, premier Mateusz Morawiecki miał dwa wystąpienia, a marszałek Senatu przemówił do Polaków jeden raz.

Ponadto TVP w ramach misji pokazuje coś, czego zazwyczaj unikają komercyjne stacje. W ciągu roku transmitowała 12 mszy i nabożeństw. "Msza Święta z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Transmisja ze Świątyni Opatrzności Bożej. Mszy przewodniczył metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. W czasie mszy św. Prezydent RP Andrzej Duda w towarzystwie metropolity warszawskiego zapalił Świecę Niepodległości – dar papieża Piusa IX z 1867 roku" - czytamy w sprawozdaniu TVP.

To wszystko zadania misyjne - przekonuje na 237 stronach sprawozdania TVP. Duże imprezy wspierają rodzimą kulturę, publicystyka polityczna umożliwia obywatelom zapoznanie się z działaniami państwa, a relacje z wydarzeń religijnych umacniają ważne wartości - wynika z dokumentu pt. "Karta powinności TVP SA".

Koszty związane z realizacją zadań misyjnych misji wyniosły 1,94 mld zł. Wpływy z opłacanego na bieżąco abonamentu telewizyjnego już tylko 385 mln zł. Bez dodatkowego finansowania, nazywanego "rekompensatą abonamentową" nie udałoby się spiąć budżetu. Stąd pomysł na coroczny prezent dla TVP od podatników.

Posłowie PiS, inicjatorzy ustawy abonamentowej, twierdzą, że za czasów rządów Donalda Tuska próbowano zagłodzić media publiczne. Sam Tusk oświadczył, że abonament jest haraczem, a w 2010 roku weszła w życie ustawa, która zwolniła z opłaty kilka milionów osób (m.in. najuboższych emerytów).

Posłowie PiS chcą teraz te utracone wpływy zrekompensować. Najbardziej zaskakujący jest jednak sposób wyliczenia rekompensaty. Politycy założyli, że TVP należy dać tyle pieniędzy, jakby wszyscy Polacy uczciwie płacili abonament telewizyjny. Wyliczone w ten sposób 1,95 mld zł to niebotyczna kwota, której media publiczne nigdy w historii nie zebrały z abonamentu.

W 2018 roku wypłacono pierwszą rekompensatę. Identyczną ustawę jak przedstawiona obecnie Andrzej Duda podpisał bez protestów. Zachęcony sukcesem zarząd TVP przedstawił Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji swoje prognozy wydatków "na misję" planowane lata 2020-2024. Z dokumentu wynika, że te koszty będą szybko rosnąć. Zarząd TVP liczy na odpowiednio wyższe wsparcie z publicznych pieniędzy. Od 2022 roku ma ona stale przekraczać 2 miliardy złotych, czego największa pula trafiałaby do TVP 1 i TVP2.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl