Transfer z PO do Nowoczesnej. Michał Jaros dla WP: dla mnie zawsze najważniejsze było działanie, a nie polityczne zapasy, dlatego odszedłem
Nigdy nie byłem znany z występów w mediach, dla mnie zawsze najważniejsze było działanie, a nie polityczne zapasy, dlatego odszedłem. Trochę też straciłem nadzieje na wspólne pozytywne działanie w PO - powiedział w #dziejesienazywo Michał Jaros, który odszedł z PO do Nowoczesnej. Dodał również, że "nie odpowiadał mu sposób działania Grzegorza Schetyny, ale nie chce tego komentować". Z kolei według Marcina Kierwińskiego (PO), "Nowoczesna nie jest jeszcze w pierwszej lidze i poseł Jaros pożałuje, że odszedł z Platformy".
Jaros zaznaczył, że "podziwia determinację przewodniczącego w organizacji partii". - PO potrzebuje się zredefiniować w trzech obszarach: wartości, programu i organizacji. To nie jest decyzja, którą podjąłem na podstawie jednego wydarzenia. Pierwszą przyczyną było to, że PO nie przystąpiła do koalicji Komitetu "Wolność Równość Demokracja". Po drugie, brakowało mi wizji - wyjaśnił.
- Z kolei w Nowoczesnej widzę formację przyszłości, która ceni sobie takie wartości jak ja, czyli: wolność, w tym także wolność gospodarczą oraz swobody obywatelskie - powiedział Jaros.
Z kolei Marcin Kierwiński (PO) powiedział, że "żałuje, że Michał Jaros nie został w PO". - To jest najlepsze miejsce, żeby działać i robić coś ciekawego. Platforma jest największą siłą opozycyjną, o największym potencjale - wyjaśnił.
Bronił także przewodniczącego PO Grzegorza Schetynę. - Członkowie PO dokonali wyboru wiedząc, że jest on doskonałym organizatorem i człowiekiem, który będzie dążył do uporządkowania partii. Jego styl nikogo nie powinien zaskakiwać. On ma przygotować partię do zwycięstwa w wyborach, a to długi proces. Wiadomo, że Grzegorz Schetyna dba o struktury, buduje je - dodał.
Kierwiński: Nowoczesna nie jest w pierwszej lidze, Jaros pożałuje, że odszedł z PO
- Schetyna ma olbrzymie doświadczenie w różnych funkcjach administracji państwowej, ale też polityczne. Z perspektywy opozycji celem powinno być odsunięcie PiS od władzy. Tego może dokonać tylko twardy lider, mocny polityk, a takim jest Grzegorz Schetyna. PO popiera KOD i będzie angażować się w jego przedsięwzięcia. Ale daleko nam do formuły KWRD, bo uważamy, że ma ona bardziej zabarwienie lewicowe - powiedział Kierwiński.
- Nie ma zjednoczonej opozycji bez PO, dlatego uważam, że poseł Jaros decydując się na Nowoczesną, przeszedł z pierwszoligowego klubu do klubu, który ma aspiracje, ale w pierwszej lidze jeszcze nie jest. Jestem więc przekonany, że PO odbuduje poparcie i Michał Jaros pożałuje, że odszedł z Platformy - dodał.